film absolutnie beznadziejny, fabuła bez sensu, chaotyczna, w zasadzie nie wiadomo w którym momencie bohaterowie zakochuja sie w sobie, kompletnie nie widać chemii pomiedzy nimi, nie znaja sie i nagle 'boom'- ona zostawia dla niego narzeczonego. jestem rozczarowana, że tak znakomita aktorka jak uma thurman przyjęła rolę w takiej szmirze i zagrała po prostu tragicznie. nie polecam!
ja tam wiem w ktorym momencie sie zakochali w sobie ... poprostu ogladasz aby ogladac z gory zakladasz ze film to gniot nie przywiazujesz wagi do szczegolow a potem wstawiasz infantylne komentarze :)
Chyba nie znasz znaczenia słowa 'infantylny'.
Infantylne jest dyskutowanie o gustach, o których jak wiadomo - nie dyskutuje się.
Ja jako osoba, która widziała już w swoim życiu wiele gorszych i lepszych filmów, mam swój gust, który nie pozwala mi zachwycać się jedną z wielu dennych komedii o niczym i mam prawo wystawić taki komentarz, jaki uważam za stosowny.
A szczegóły świadczące o kunszcie filmu, można zauważyć w filmach niebanalnych i innowacyjnych a nie we wtórnych idiotyzmach :) pozdrawiam Cię!