żydowską hucpę atakującą chrześcijan. Nie mylę się?
Heya!
Jak wyczaisz, GDZIE to można obejrzeć, daj cynk; Ja szukam od dawna możliwości obejrzenia tego jeszcze raz.
Nadal szukasz? Jeśli tak, to jest na c h o miku. A film po prostu zjawiskowy. Dziwi mnie ta niska ocena.
No i oczywiście absolutnie nie ma nic wspólnego z tym, co przyszło autorowi tego tematu do głowy.
Przybijam piątkę, też jestem wyczulony na ten wszędzie lansowany temat z tymi nadludźmi. Dzisiaj leci na Canal+ Family o 0:55.
Coenowie ze swoim żydostwem się nie kryją, wręcz zrobili z niego swój wielki atut, nie ma kamuflażu i przemycania lipy. Są karykaturalnie autentyczni. Bardzo lubię ich kino, a Poważny człowiek jest moim ulubionym filmem. Bardzo lubię też Bronisława Wildsteina, za mądrość i patriotyzm.
Więcej tego gadania o jakimś przemycaniu niż faktycznego przemycania gdziekolwiek. Zwykle po prostu Żydzi, którzy nie czują się Żydami siłą rzeczy nie obnoszą się z tym, że są Żydami, bo np. są już którymś tam pokoleniem Amerykanów i czują się tylko Amerykanami. A jak ktoś ich zacznie krytykować to wytyka "żydostwo". Strasznie to głupie, ale powszechne niestety. Tak jak np. jest z Sorosem - facet kanalia, więc wszyscy widzą w nim Żyda. On ma pewne korzenie, ale jaki tam z niego Żyd. Sensownie jest go uważać za Węgra, Brytyjczyka lub Amerykanina, ale na pewno nie Żyda. Jak ktoś urodzi się w Polsce i czuje się Polakiem, ale ma korzenie francuskie, to nikt na siłę nie nazywa go Francuzem. Nie dajmy się zwariować z tą nagonką. Dobrym przykładem takiego wariowania - popadania w istną paranoję - jest właśnie myśl, że w tym tutaj filmie niby mają być jakieś mroczne treści przemycane, jakaś nagonka na chrześcijaństwo i nie wiadomo co jeszcze.
I w ogóle najpierw tekst o lansowaniu (i to wszędzie!), a potem o kamuflażu i kryciu się. Jedno z drugim 'raczej' się wyklucza.