Ten film to lekka, miła i przyjemna komedyjka opowiadająca o legendzie kryminalnego półświatka Dublina. Spacey tworzy bardzo sympatyczną postać draba owładniętego manią wielkości, który niezależnie od wszystkiego pozostaje postacią, jaką nie sposób nie lubić. Nie ma w nim może scen przezabawnych, jednak jako całość film reprezentuje na tyle dobry poziom, że ogląda się "Przestępcę" z wielką przyjemnością.