Wczoraj miałem doła jak lej po bombie, ale oglądnąłem sobie ten uroczy film i handra pierzchła. Jest to świetna, rzeczywiście trochę czarna komedia, odrobinę groteskowa, prześmiewcza. Kevin jak zawsze rewelacyjny. Kolekcjonuję filmy z Jego udziałem i po raz kolejny nie jestem zawiedziony. Piękna rola opanowanego i zdumiewająco pewnego siebie kryminalisty! Gorąco polecam, zwłaszcza na paskudny nastrój, wierzę, że ten film jest w stanie ułagodzić nawet (brrrrr.......) depresję. Aha, i muzyka w filmie niezła.