Dla mnie najlepszy tekst jest Stopczyka
1) Stopczyk co wy tam palicie? Ja...Radomskie ale jak pan major woli to Franc ma Camele:)
2)Co ty tutaj robisz? porządek:)
PIszcie swoje ulubione teksty:)
Było już czy nie, nie czytam całości. Mi wrył się w pamięć ten oto fragment p2:
Żona Nowego - Nigdzie nie pójdziesz!
Nowy - Daj spokój to poważna sprawa.
Żona Nowego - Chcesz się rżnąć? To mnie rżnij! W domu masz gdzie cię nosi!?
Nowy - Przestań kobito! To nie są żarty! Puszczaj... - Wali ją z liścia.
I teraz puenta!
Nowy do leżącej żony - Franc nie ma racji... Wy nie jesteście złe, wy jesteście tylko bezdennie głupie! (gupie :))
Moj ulubiony cytat to:
Franc: Bezapelacyjnie, do samego końca, mojego lub jej.
Pytany przez komisje czy zamierza wiernie sluzyc RP.
- (...)Wam to dobrze, wy młodzi jesteście. A ja co, na bruk? A gdzie ja teraz robotę znajdę, jak tylko przesłuchiwać umię?
- W polskich nagraniach, idź tam Dziadek na łowcę talentów.
lol...
a te ode mnie:
"bo to stara suka była"
"jak ci sie podoba moje 17-stoletnie ciało?"
"ty stara dupa jesteś."
"a ta cipa sie wyrywa bo zobaczyła moją zimową czapkę." - troche niedokładnie
"-masz 17 lat (...) pójdziesz do szkoły.
- i znowu wszyscy będą mnie pierdolić.
- to dobry powód, aby nie iść do szkoły."
"obejmij mnie wariatko. nie rękami wariatko."
"i to już cały?" -podczas współżycia :D
"strzelali do nas jak do psów." -dobre porównanie, niby oczywiste a jednak
"- kurwa kim jesteś?!
-kurwą, a wy?"
"nie chce mi siez tobą gadać."
"my psy musimy się trzymać razem." -kolejny
"-jak pan to zrobi?
-a zajebie ich wszystkich!"
"-dlaczego?!
-w imię zasad skurwysynu."
Dobry film ... taki męski :],
"... do końca mojego, albo jej ..."
Franz: Bo jakoś ci nie ufam i jakoś cię nie kocham.
Nowy: Jezus, Jezus, Jezus Maria, ty, ty kurwa, ty, co ty, ty, kompletnie ci odbiło!? Jezus, wy wszyscy jesteście pojebani! Was nie można sądzić, was trzeba leczyć... Aparat mi wyrzucił, kurwa...
\
Olo: Co ty kurwa gnoju myślisz?! Że to są żarty, że to jest jakaś gówniana gra o stołki?! Co?! Tu wale idzie o życie, rozumiesz?! Ile ty masz lat?! Co! Co ty chcesz zrobić!? Co chcesz zrobić?! Zagazować 50 tysięcy agentów i informatorów, tak?! O to ci chodzi?! Krwi ci potrzeba gnoju jeden! Tak?! Jak dorośniesz, to zrozumiesz, że polityka to nie jest dziennik telewizyjny! Polityka to jesteśmy my! Tu na tym wysypisku śmieci! Albo stąd uda nam się wyjść, albo tu zostaniemy na zawsze, palancie! Rozumiesz?!\
Franz: Co się tak kurwa patrzysz, nas tu nie ma.
Gross: Mam pracę dla ciebie.
Olo: Jaką?
Gross: Za ile, nie pytasz?
Olo: Jak mi powiesz jaką, to ja ci powiem za ile.
\
\Franz: Cześć maleńka, dla kogo teraz miauczysz?
\
\Franz: A zabiję ich wszystkich...
-(...) skoczyłem do gardła skurwysynom
-pierdolisz
-nie, przysiegam Ci, mowie prawde Franz
-pierdolisz.. moją kobietę
(cisza)
-dlaczego?
-w imie zasad, skurwysynu
NAJLEPSZA scena ;)
A jednego nikt nie wymienił:)
Nowy na parkingu przed hotelem podczas akcjii:
- Co to kurwa jest piknik ?!
1. Podcas "ogniska" Olo do Nowego:
- Ładny sprzęt masz waldziu, co to od firmy dostałeś?
- Nie, od kolegi, pożyczyłem.
- Od kolegi?? To ty masz kolegów??
2. Scenka w restauracji gdy Gross rozmawia z Olem, w tle jest bijatyka i pada tekst:
- Ty w kurwę jebana mać!!
3. Absolutny killer. Dialog Dizadka i Franza.
- A gdzie ja tera robote znajde? Jak ja tylko przesłuchiwać umie?
- W Polskich Nagraniach. Idź tam Dziadek na łowcę talentów.
Andżela :
"Ku...a a tak nam było dobrze"
"Niebawem pan i pańscy ludzie staniecie przed komisją weryfikacyjną senatora Wencla z CHrześcijańskiej Unii Jedności" nie wychwyciłem skrótu na początku :D
"Stopczyk , co wy tam palicie ?
Ja ? ... Radomskie , ale jak pan major woli to Franz ma Camele"
"Wie pan co ? I to jest ku...a skandal"
"Co za robota ?
Za ile nie pytasz ?
Jak mi powiesz co to ja ci powiem za ile"
"Brudny interes ... ale czysty zysk"
"Myślisz że nie kłamał ?
Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie kłamał"
"Ku... Kim jesteś?
Ku...ą" Najlepsze :D'
"Niech się ku...a bambus języków uczy , niech się uczy"
Tego nie kumam , przecież to był Azjata , a nie czarny , ale nie ważne ...
"Kto to ?
Handlarz złomem" i wiele , wiele innych :D
Najlepsze są opowiastki Kazka ( Marek Frąckowiak ) do Dziadka i Nowego przed hotelem "Max" w czasie tej feralnej obławy na Gajosa i Kozłowskiego . "Dmuchał pan kiedyś w taką pogodę , panie kolego ? "
" A ta cipa się wyrywa bo zobaczyła moją czapkę na wieszaku "
" A on mówi : "Nie macie prawa , ja jestem docentem nauk politycznych!" a fujara mu tak zwisała do kolan"
"Szarżą gnój wyjeźdża a naszej gorzały się opił"
"-Olo , Czujesz ?
-Tak ... ale to nie gówno ... to padlina . Jak taki zaczyna od kapowania to gdzie skończy?
-Na Powązkach :D"
"Jak wtedy w Babimoście Waltera ubezpieczałem też tak wiało." To swoją drogą ile dziadek miał lat skoro już Waltera ubezpieczał??? :D
http://www.youtube.com/watch?v=k23V4nC1t6s&feature=related
To zamiata nawet wielką improwizację z III cz. dziadów :D
Uważam, że w tym przypadku bez sensu jest wypisywanie cytatów... Trzeba by przepisać prawie cały scenariusz.
- zróbcie coś z tym kurwa!!!
- z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie kłamał
- a kto umarł ten nieżyje
- w imię zasad skurwysynu
- pierdolisz moją kobietę
te mi sie podobają
"Policję polityczną muszą mieć , czy jak tam ta k...a będzie się nazywała ... No co ?! Jezuitów zatrudnią ?!"
"-Policję polityczną to oni między sobą wybiorą ... Nas , co najwyżej na stójkowych wezmą .
- Żeby choć stójkowych ... wam to dobrze , wy młodzi jesteście . A ja co , na bruk ? A gdzie ja teraz robotę znajdę , jak ja tylko przesłuchiwać umiem ?
- W polskich nagraniach ... Idź tam dziadek na łowcę talentów"
"-Jego teść to był dyktator i menda"
Cały film składa się ze świetnych tekstów. Niestety nie starczyło mi cierpliwości, żeby przeczytać te sto- parę wpisów, więc proszę przemilczeć gdybym po kimś powtarzał ;] Jest taki fajny niuansik z Zapasiewiczem, uwaga parafrazuję: "Franz: Czasy się zmieniają, ale pan zawsze jest w komisji" ;]
Dla mnie najlepsze teksty są pod mostem w drugiej części
"ja mu jednak pierdol..ne albo każe zrobic to chłopakom "
"spokojnie bo się pan zmęczy ... Bo mnie kur.a zdenerwował uniosłem się"
"co on pierd..li kto ją miał zamordowac jak nie my"
Franz do Bluszcza: "Nie łżyj skur..synu posłałeś brata na szafot"
Franz do Nowego: "Idziesz ze mną czy otwierasz drzwi przed gośćmi?"
To z szafotem było do Chemika. "Nie łżyj sk***synu, ty nie masz serca... wysłałeś brata na szafot"
To teraz moje:
- Dlaczego cię zostawiła?
- Normalnie... Bo to zła kobieta była.
- A Ty jesteś bez winy?
- Ja jestem... święty. Hehehe
- Fajny sprzęcik.
- Pożyczyłem od kolegi.
- To Ty masz kolegów?
"Chodzi o to, że nie mogłem się dodzwonić przez cały (tu padają strzały, Franz spokojnie odwiesza słuchawkę) dzień."
- Kim ty kurwa jesteś?!
- Kurwą...
- Myślisz że nie kłamał?
- Z akumulatorem na jajach nikt jeszcze nie kłamał.
- Za co?
- Za jajco!!!
(Nauczyciel po uderzeniu ucznia kijem w rękę)
Nie chce mi sie a tobą gadać
---
-Jak Ci sie podoba moje siedemnastoletnie ciało?
-Ty stara dupa jestes
----
A kto umarł ten nie żyje
-----
No co sie patrzysz nas tu nie ma
Franz i Olo podchodzą do Nowego.
Franz: Olo, czujesz?
Olo: Tak, ale to nie gówno… to padlina… jak taki zaczyna od kapowania, to na czym skończy?
Nie wiem czy ktoś wyżej tego nie napisał, bo nie chce mi się wertować tych stron, ale byście musieli tu wkleić cały scenariusz, bo nie ma w nim niekultowych cytatów. :)
Tak jak napisaliście, większość tekstów z filmu jest genialna ;)
- Franz, nie wygłupiaj się. Przecież jesteśmy przyjaciółmi, znamy się prawie 20 lat. Co Ty myślisz, że to ja strzelałem? To nie ja, to ten świr. Ja tylko wykonałem wyrok na sk*******ie. Błagam Cię Franz, uspokój się. Przecież sam mówiłeś, że trzeba robić porządek. Myślisz, że ja zdradziłem? Ja nikogo nie zdradziłem, Ciebie nie zdradziłem Franz. Przecież parę razy chcieli Cię stuknąć, nie pozwoliłem im. Franz, na co miałem czekać, robiłem to samo co Ty. Na sądy miałem czekać? Skoczyłem do gardła sk********wi.
- Pi******sz.
- Nie, przysięgam Ci, mówię prawdę Franz.
- Pi******sz moją kobietę.
Rozmowa telefoniczna Franza z Angelą:
- Tak?
- Miau...
- Cześć maleńka, dla kogo teraz miauczysz?
- Przecież wiesz...
- Nie, nie wiem, powiedz mi.
- Nie, nie powiem...
- Po prostu powiedz, jestem za stary, wiesz, nie potnę się...
- Przecież wiesz...
- Nie, nie wiem...
- No...
- Kto to jest, nie będę krzyczał, nie bój się.
- Wiem, że nie będziesz krzyczał, ty nigdy nie krzyczysz...
- Kto to jest?
- No, wiesz...
- Kto?
- Olo...
- Nie chce mi się z tobą gadać...
Gross: Na pohybel czarnym.
Olo: Na pohybel. Czarnym i czerwonym.
Gross: Na pohybel wszystkim. To jest ładny toast, co?
Olo: Za to z Tobą wypiję.
Nie wiem czy dokładnie tak ale:
- Jak taki zaczyna od kablowania, to na czym kończy?
- No... Pewnie na Powązkach...
To z tych co jeszcze chyba nie zostały wymienione :))
Bezapelacyjnie: w imie zasad skur...nu! Z zycia wziete i dlatego ten cytat a nie inny to moj typ. A tak poza tym to kazdy jeden tekst od 1j do ostatniej sekundy jest klasyką samą w sobie!!!
Bezapelacyjnie: w imie zasad s.....u! Z zycia wziete i dlatego ten cytat a nie inny to moj typ. A tak poza tym to kazdy jeden tekst od 1j do ostatniej sekundy jest klasyką samą w sobie!!!
-A kto umarł ten nie żyje....
I oczywiście
-Stopczyk, co wy tam palicie?
-Ja? 'Radomskie', ale jak pan major woli to Franz ma 'Camele'...
-Co ty mi tu pier^olisz za uszami Stopczyk?! Na wysypisku co palicie po nocach
Czy wie ktoś może jakie jest wyjaśnienie słów Kaniewskiego gdy siedzi pijany w stołówce firmy (a potem go na drzwiach wynieśli ;) ).
Słowa te brzmią: "jego teść to był dyktator i menda". Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
Po prostu włączył mu się po pijaku tryb wspominkowy. ;)
Najlepsze jest to, że potem gdy wynoszą go z sali (zanim Jerzyk zaczyna "Na drzwiach ponieśli"), to się pyta "Jestem Kaniewski?". ;)
Jak zawsze oglądam ten film, to odnoszę śmieszne wrażenie, jak 90% cytatów zna się na pamieć i są tak znane, że nie da się ich nie znać.
Takl jak ktoś tu wspomniał o scenariuszu. Większość tekstów bardzo lubię z tego filmu zapewne jak każdy z was tutaj. I trudno wybrać, który najlepszy. Zacznę tak:
1. W imię zasad, s k u r wy sy n u
2. P i e r d o l i s z moją kobietę.
3. A kto umarł, ten nie żyje.
4. Już nikt przez ciebie nie zginie, ubeku p
5. Bezapelacyjnie, do samego końca... mojego lub jej...
6. Ja chcę do biura... Ja dobrze piszę na maszynie... Ja chcę, kur.., do biura! Ja się przydam... ja znam całą opozycję...
7. Ktoś się rodzi księdzem, ktoś k u r w ą, a ktoś inny złodziejem... czasami ma to dobre strony, bo się można poznać.
8. : K u r w a żesz twoja mać, masz zabić każdego uzbrojonego s k u r w y s y n a, zanim on mnie zabije, rozumiesz?
9. Wy wszyscy jesteście p o j e b a n i! Was nie można sądzić, was... was trzeba leczyć!
9. Ja? Radomskie, ale jak pan major woli, to Franz ma camele.
10. Nazywam się major Bień i mam stopień majora.
11. My psy, musimy się trzymać razem... Franz, będę za ciebie robił porządek.
12. Kotlet z psa, trzeciej kategorii, pomielony razem z budą.
13. Wszystkich nie wyrzucą, policję polityczną muszą mieć, czy jak tamta k u r w a będzie się nazywać. No co? Jezuitów zatrudnią?
14. Jak dorośniesz, to zrozumiesz, że polityka to nie jest Dziennik telewizyjny!
15. Ty stara dupa jesteś.
16. Jeszcze tu k... wrócimy! Z Olem!"
17. Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo. Przyznaj się.
18. "Niech się ku...a bambus języków uczy , niech się uczy"
19. Czasy się zmieniają,ale pan zawsze jest w komisjach
20. Bo jakoś ci nie ufam i jakoś cię nie kocham
i to chyba wszystko.
21. Chodzi o to że nie mogłem dodzwonić się przez cały... (odgłosy strzelania, Linda spokojnie odkłada słuchawkę) dzień.
Najlepsza była rozmowa Lindy z tą laską przez telefon
- Bo twoim głosie myślę, że fajna z ciebie dupa
- Daj mi pan spokój! bo zadzwonię na policje.
- Ja jestem policja. XD
Franz do kobiety w pokoju hotelowym. Babka lezy naga w łozku
- K..rwa kim jesteś?
-K..rwą a wy?