Film ma problem w timingu, montażu, a i ktos kto układał część scen walk przespał chyba ostatnie 20 lat... część dialogów do wywalenia i przeróbki, to co mogłoby być fajna puenta sceny zostaje niemiłoiernie wydłużone lub zabite dodatkowym niepotrzebnym dialogiem...przez co niestety cierpi sama postac HQ. Zamiast utrzymać tempo, absurd i zabawe zapowiadana na początku filmu w każdą minuta miałem wrażenie, że ktoś sobie odpuścił wszystko.A jeszcze na poziomie montażu było troszkę do uratowania.