Czuje to po kościach. Jeszcze to tłumaczenie... Ptaki Nocy? Chciałbym poznać geniusza, który to zaproponował
... że mimo negatywnego nastawienia, pamiętając jeszcze tragiczny "Legion Samobójców" i irytujące gagi Harley, dobrze się bawiłem oglądając "Ptaki Nocy" i zostało naprawionych sporo błędów/minusów z tego uniwersum. Jak dla mnie największym plusem jest rezygnacja z cenzurowania wszystkiego pod PG-13 i zadowalania...
Właśnie po seansie. Tak jak w temacie ... wiem że to DC a nie Marvel ale niech was przypadkiem nie korci na zostanie na napisy końcowe. Nie ma filmu w czasie a po napisach jest dosłownie jedno zdanie, które nie zmieni waszego życia a tylko zapowie .... pewnie kolejny film. Nie ma co czekać.
Co do filmu to ja w nim nie...
film jest bardzo dobry, wyreżyserowany przez kobietę co najwidoczniej boli mężczyzn i chłopców; jeden z krytyków napisał, że męskie role zostały okropnie obsadzone... hmm, myślę, że O TO CHODZIŁO, i tak, 'fajność feminizmu nade wszystko niefajnością wszystkich mężczyzn', miło teraz patrzeć jak męska widownia płacze, bo...
więcejChyba, że lubicie beznadziejne scenariusze, równie beznadziejne aktorstwo podlane wbijanym do gardła #metoo- pierwszy raz od lat wyszedłem z kina w połowie filmu.
Soczyste dialogi ,wulgarne i bardzo zabawne.Brutalne świetne sceny walk w których wszystko widać kamera nigdzie nie ucieka a najlepsze sceny są w slow motion dla mnie arcydzieło walk. Ewan McGregor jako czarny charakter bezbłędny to jego jedna z lepszych ról jaką stworzył. Margot Robbie ciężko wyobrazić sobie kogoś...
więcej
Sporego smaka sobie zrobiłem na ten film ale szału nie było niestety. Liczyłem wreszcie na jakieś wyraziste kino z babkami o fajnych, wyrazistych charakterach, które będą porządnie sportretowane... jednak niewiele z tego dostałem.
Mimo, że rewelacyjna Margot dwoi się i troi, to film jest po prostu nudny... No bo co my...
Po pierwsze, w filmie nie widać tych 84 mln $ coś tam się dzieje, ale ogólnie doopy nie urywa.
Jest sterylnie, sceny są poprawne, ale nic więcej, nie ma zaskoczenia, film kompletnie nic nie wnosi.
Sama kreacja Margot, mam wrażenie, że momentami wymuszona, nie wiem, może Margot wchodzi w 30-stkę i to niestety widać...
Dziwne czasy nastały. O jakości filmu nie decyduje już jego wykonanie, lecz stężenie feminizmu na metr taśmy filmowej. I nic w równuprawnieniu złego nie ma, złe jest tylko opieranie całej konstrukcji filmu tylko na tym. Chodzą sobie dziewczyny po ekranie i kopią facetów. Fajnie. I co dalej?
Było kiedyś kino...
Tak wygląda świat oczami feministek. Żeby chociaż było to wszystko choć odrobinę zabawne, a nie żałośnie nudne i całkowicie wyprane z jakiegokolwiek prawdopodobieństwa. Przyzwyczailiśmy się już do filmideł, w których anorektyczne laski typu Brangelina, Zoe Saldana, czy Charlize Theron rozbijają w pył umięśnionych...
http://naekranie.pl/aktualnosci/birds-of-prey-margot-robbie-jako-harley-quinn-no wy-wizerunek-zdjecie-3949498 Jakoś dla mnie wygląda fatalnie, oby w filmie nie wyglądała tak przez cały czas.