Dwa razy oglądałem "Ptaki". Kiedy byłem praktycznie dzieciakiem, nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, wręcz przeciwnie. Niedawno postanowiłem podejśc po raz drugi do tego filmu, myśląc, że więcej lat na karku zmieni osąd tego filmu. Nie zmieniło. Co najbardziej mnie razi w tym filmie? Momenatmi idiotyczne postępowanie bohaterów, które jest godne dreszczowców klasy C. Widzimy nauczycielkę, która zamiast siedzieć z dzieciakami w szkole (w której mimo wszystko byłoby bezpieczniej niż na otwartej przestrzeni), uznaje, że lepszym rozwiązaniem jest prowadzenie za rączkę dzieciaków pod nosem ptaków!
Trzeciej szansy film nie dostanie :)