PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1320}

Ptaki

The Birds
1963
7,5 94 tys. ocen
7,5 10 1 94311
7,5 63 krytyków
Ptaki
powrót do forum filmu Ptaki

Moim zdaniem powinien być w top-10 tej kategorii.

Ale film całkiem elegancki

kaczy_4

Film fajny ,bardzo mi się podobał choć ani troszkę nie czułem strachu czy choćby odrobinkę jakiejś niepewności :) Ogólnie wszystko fajne ,intrygi między bohaterami genialne ale to zakończenie to jest masakra :( Szkoda ..Ale daję 9/10

ocenił(a) film na 9
quatro_3

Nie czułeś strachu ani niepewności? Ja przez połowę filmu :).
Zakończenia spodziewałam się innego, jakiegoś wyjaśnienia sytuacji, ale to też mi odpowiada. Trzeba samemu pomyśleć, dlaczego ptaki tak się zachowywały.

Coward

Źle to ująłem , niepewność czułem przez pierwsze 60 minut filmu :) później jak się zaczęły te cuda dziać z ptakami to już tylko czekałem na to zakończenie bo byłem ciekaw że ludzie tak na niego narzekają :) Teraz już wiem dlaczego to robili , chociaż jak by nie patrzeć to tak 50/50 może być i nie .Sam nie wiem , ale film mi się baardzo podobał ,klimacik był ..No i ogólnie Mitch :D ikona lat 50/60 nic tylko dać jego twarz uśmiechniętą z petem w ustach na jakiś bilboard :D Laski wszystkie jego hheheheh

ocenił(a) film na 8
Coward

Ja myśle że powodem były papużki, tylko jeszcze nie wiem jak i dlaczego.
Można zauważyć że były one ważnym elementem filmu.

ocenił(a) film na 10
kaczy_4

Zakończenie jest właśnie mistrzowskie. Pomimo happy-endu pozostawia ono niepewność i lęk. Czy można chcieć czegoś więcej od filmu grozy? Ale widać niektórzy muszą mieć wszystko podane na tacy, bo nie umieją znieść zamierzonego niedosytu.

ocenił(a) film na 8
kaczy_4

no zakończenie pomimo pozornego bez sensu zmusza do myślenia :)
film jest na głębszą interpretacje, zakończenie jest jej częscią - w momencie ucieczki bohaterów ukazuje się słońce za chmurami - symbol nadziei, nadziei na to, że to koniec i że ludzie w tej wojnie zwyciężyli.
Ptaki wcale ptakami nie były (według mnie); symbolizowały one to co w człowieku pierwotne, jego lęki, obawy, marzenia, jego przeszłość (freudowskie ID). Ptaki atakują nie ludzi tylko osobowość człowieka (ego). Z drugiej zaś strony na człowieka działa siła moralna, społeczna (życie w wygodzie, spokój, stosunki z innymi - superego z teorii Freuda); siła o wiele silniejsza dlatego zwycięska. Ukryte za chmurami słońce, jego słabe - na razie - refleksy zaprowadzą głównych bohaterów do świata gdzie owych "ptaków" nie będzie.

ocenił(a) film na 9
kretoszczur

Dziękujemy, doktorze Freud ;).
Wiedziałam jedynie, że ataki tych ptaków to nie tylko zwykła chęć zniszczenia ludzkiego istnienia by zapanować nad światem (o zgrozo!). Że te ptaki na pewno coś symbolizują, zupełnie nie wiedziałam jednak co. Twoja wersja jest dość wiarygodna, ale jakoś...Chyba będę musiała jeszcze przeanalizować ten film ponownie ;).

kretoszczur

Dawno się tak nie uśmiałem czytając nadinterpretacje, pisze o poście w którym autor doszukał się odniesień do teorii osobowości Freuda. Wielka woda, love birds w złotej klatce, silna matka i syn pełniący w domu rola ojca to chyba troszkę mało. Ja nie dopatrywał bym się tu drugiego dna co najwyżej kilka symboli i luźnych odniesień do domorosłej psychologii. Myślałem dom jako metafora człowieka ale tez nie pasuje.
Ja cieszyłem się seansem tak po prostu film ma wiele innych zalet i nie trzeba w nim szukac na siłę drugiego dna

ocenił(a) film na 10
kaczy_4

Oj zakończenie świetne, mimo iż nie tłumaczy skąd wzięły się wszystkie ptaki, to zmusza nas - widzów, do samodzielnego myślenie i każdy z nas ma jakąś wizję zakończenia i tego co działo się dalej... :)

10/10

ocenił(a) film na 8
Taladriele

Ptaki wzięły się z jajek.

ocenił(a) film na 8
Taladriele

Spodziewałem się, że zakończenie nic nie wyjaśni choć po cichu liczyłem na jakieś wyjaśnienie, które by mnie wgniotło ale i tak jest dobrze, ostatnia scena naprawde robi wrażenie... Świetny film, nie tyle straszy co trzyma w ciągłej niepewności, szkoda że niektórzy wyłączają go w połowie bo "nic się nie dzieje". Liczę, że remake będzie udany ale pewnie tak się nie stanie.

Czy ktoś widział dodatkowe zakończenie dostępne na DVD? Warto zobaczyć?

ocenił(a) film na 8
kaczy_4

ja musiałem się przespać z tym filmem i po analizie wydał mi się dużo lepszy :)
interpretacji jest bardzo dużo, mi pasuje ta nawiązująca do teorii psychoanalizy Freuda :)
ale i tak "Psychoza"... GENIALNY film!

kaczy_4

Film jest naprawdę genialny, klasyka. Aczkolwiek do zakończenia także mam pewne zastrzeżenia. Bohaterowie odjeżdżają, ale można tylko spekulować czy się wydostali z miasteczka czy może ptaki znowu zaatakowały. W końcu jak wsiedli do samochodu to ptaszyska były wszędzie. Z drugiej strony liczyłam na jakieś "biologiczne" wyjaśnienie tego dlaczego zaczęły atakować ludzi. Ale i tak jest to jeden z moich ulubionych filmów jaki kiedykolwiek powstał, jak byłam małolatą to nieźle się wystraszyłam...;)

Ocena 9/10

kaczy_4

Wczoraj widziałem pierwszy raz w kolorze :P
Hej czy ktoś z was, podobnie jak mój brat uważa że ataki ptaków były przez papużki nierozłączki ?
Daję 9/10 - napięcie, mega klimat..no i ten strach, którego niby nie ma, kreacje aktorskie mistrzosko...
pozdrawiam.

RealKalps

Przez papużki nierozłączki? Czy ja wiem... Według mnie to ptaki po prostu dostały jakiejś wścieklizny. Ale niektórzy interpretują ten cały atak w bardziej filozoficzny sposób np. że ptaki są jakby odzwierciedleniem naszych obaw, lęków... i pewnie każdy ma trochę racji.

ocenił(a) film na 8
RealKalps

Przecież to oczywiste, że to przez te papużki. :) Dopiero gdy ona je przywozi zniewolone i wystraszone po długiej podróży, ptasi gang zaczyna atkować dochodząc swych praw. :)
Naprawdę myślałem, że więcej osób podziela ten pogląd. :)

kaczy_4

Zakończenie tego filmu wpłynęło w znaczącym stopniu na uczucie niepewności u widza, ale w taki sposób każdy może wymyślić nawet najbardziej niedorzeczną fabułę, a w końcówce filmu niczego nie wytłumaczyć. A wszyscy go za to pochwalą, jaki to on mądry i wspaniały...

użytkownik usunięty
kaczy_4

Matko...

strasznie się zawiodłem na tym filmie, zdecydowanie był on poniżej moich oczekiwań... nudny
oczywiście, wiem że jak na te lata to jest on dobrym filmem ale to i tak mnie nie przekonuje do świetności obrazu.
wielu ludzi tutaj pisze że film ten "trzyma w napięciu". Boshe- w jakim napięciu?? moje napięcie było takie że oczekiwałem tylko na to aż coś się wreszcie zacznie dziać.
i jeszcze jedno- dlaczego ludzie myslicie że te ptaki są odzwierciedleniem duszy człowieka itp. oczywiście, takie zobrazowanie tego filmu czyni go lepszym ale proszę pokażcie mi gdzie pisze że to jest prawda, nawet na filmwebie nie ma nic o tym że jest to film psychologiczny!! przecież każdy film można tak analizować!!!!

oczywiście ma on też kilka plusów:
- naprawdę piękna Melanie
-jedyna chyba scena przy której można było mieć dreszczyk- gdy matka Mitcha znalazła tego cżłowieka z wydłubanymi oczami
- i zakończenie- bardzo mi się podobało, można było samemu sobie "dopisać" końcówkę...

ocenił(a) film na 8
kaczy_4

Film oglądałem z pół roku temu (wspaniała pora na emisję - o drugiej w nocy z niedzieli na poniedziałek) i mnie również zawiódł.

Nnie zauważyłem tego słynnego już "trzęsienia Ziemi" na początku filmu. Jednak fabuła była całkiem wciągająca. Postaci nie są źle nakreślone, ale i tak mnie nie zachwyciły. Efekty specjalne, chociaż nie stanowią o jakości filmu, powinny pozwolić na poddanie się opowiadanej historii - ja tego efektu nie odczułem.
Jednak to co mnie w filmie najbardziej rozczarowało, to zakończenie. Nie rozwiązuje niczego, ani też nie zamyka ciekawie historii. Nie spodziewałem się happy endu, ale jednak jakiegoś posunięcia fabuły do przodu, jej wyjaśnienia. O wiele lepsze zakończenia, choć w podobnym typie, mają "Mgła" Darabonta i "Coś" Carpentera (ale zdaję też sobie sprawę, że nie można przenieść tamtych finałów w realia "Ptaków").

Ogólnie film uważam za przyzwoity i nieźle rozegrany. Niestety nieciekawy początek i niesatysfakcjonujący finał mnie rozczarowały. Dałbym obecnie ok. 7/10

kaczy_4

Znam kilka osób które złorzeczą i krytykują film - bo zakończenie nie było zgodne z ich oczekiwaniami....
Przyjmuje film taki jaki jest - a "Ptaki" to klasyczny przykład ..."Ale jak to się właściwie skończyło? :P
Mam zupełnie inny pogląd, strasznie się jaram takimi zakończeniami :) Bo myślę że nie istotne czy przeżyli ucieczke, historia się skończyła w momenccie opuszczenia domu, papużki zmieniają miejsce...;D
To taka tragedia z otwartym zakończeniem pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
RealKalps

Ja najbardziej lubię zakończenia, które nie są oczywiste, ale i nie takie, że nic z nich nie wynika. Zakończenie "Ptaków" uważam za absolutnie wspaniałe.

ocenił(a) film na 5
kaczy_4

Moim zdaniem filmik kiepski ale akurat zakończenie go ratuje. Niektórzy złorzeczą, że było to 2h nudów. Jak dla mnie była 1h godzina nudów na początku. Niby na początku filmu według Hitchcocka powinno być trzęsienie ziemi, ciekawe gdzie było tutaj? Czy w sklepie jak się okazało, że pan chcący kupić papużki zna główną bohaterkę?
Jednak przyznam, że potem (dokładnie po godzinie) zaczęło się coś dziać. Ostatnie 20 min filmu najlepsze. Aczkolwiek rozbawiła mnie główna bohaterka, która pakuje się do ciemnego pokoju na górze, nie poświeciwszy wcześniej latarką. Po co?????, a w ogóle to straszliwie ta pani miała denerwujący głos, normalnie mogłaby zostać spikerką w Radiu M.
Ogólnie szału nie ma ale dało się obejrzeć: 5/10.

ocenił(a) film na 10
mrozer

Z główną rolą racja, Tippi nie jest najlepszą aktorką u Hitchcocka.