Nie ma napięcia? IMO scena przed atakiem na dzieci wychodzące ze szkoły to najbardziej napięciowa scena wszechczasów! Pomysł, wykonanie, liczne elementy (np. śpiew dzieci w tle) - majstersztyk!

No ta scena jest świetna. Wg. mnie ogólnie znakomity film i mimo ze widziałem juz go pare razy jeszcze mi się nie znudził :)

Kapitalna ta scena :)majstersztyk :) Pameitam jak mialem 10 lat i ogladnalem peirwszy raz ten film normalnie mialem przez pól roku tak iwstret do ptaków i kanarków moejgo dziadka .

Musze przyznac, ze zawiodlem sie ogladajac "Ptaki", wrazenie jakie wywarla "Psychoza" jest nie do porownania. Chcialem troche podyskutowac na temat tego filmu, bo wiadome jest mi,ze uznawany jest za kanon, ale niestety wypadl u mnie kiepsko. Oczywiscie tak jak wspomnieliscie jest kilka rewelacyjnych scen (mam tu na mysli ujecia kamery czy montaz),ale sam film nie trzyma sie kupy, jesli trakotwac go jako opowiesc fabularna. Wydaje mi sie, ze lezy tutaj scenariusz, przegadane sceny, cala fabula jest irracjonalna, skad sie wzial Mitch, skad Melanie, dlaczego ptaki przylecialy? Jesli zas rozpatrywac film w kategorii metaforycznej, to co innego, ale mimio to nie odpowiada mi sposob wyrazu, powiedzcie jak go rozumiecie, moze mi naswietlicie sprawe od wlasciwej strony, bo kurcze moze zle patrze na ten film. Odrzucmy przede wszystkim takie argumenty "jest wspanialy, bo to film Hichcocka", jesli macie takie argumenty to zapraszam do lektury Gombrowicza - "Ferdydurke"

Na pytania zawarte w Twojej wypowiedzi odpowiesz sobie najlepiej sam kiedy przeczytasz książkę. A "Ferdydurke" jest genalna.

Nom niektóre sceny są bardzo dobre,zapadają w pamięć, i jak na tamte lata genialnie zrealizowane...Ale film jak dla mnie za szybko skończył,tzn zabrakło mi zakończenia...Ogólnie mieszane uczucia-z jednej strony trzymający w napięciu film,z 2 strony nie wyjaśnione zostaje zbyt wiele rzeczy...

co na przykład nie zostaje wyjaśnione?

a na końcu powinien przylecieć gołąb wielkości godzilli i wysrać się radioaktywną kupą, to byłoby efektowne zakończenie.

Zgadzam się z negatywnymi wypowiedziami, sam oceniłem na 3. Przede wszystkim nuda - Hitchcock chyba aż tak podniecił się swym suspensem, że postanowił zrobić film składający się tylko z niego. Nienaturalne zachowania bohaterów. Słabe, irytujące aktorstwo. Jedyne co mi się w filmie podobało to motywy komediowe.

Film nie należy do moich ulubionych "Hitchcocków", ale nie zmienia to faktu, że to dzieło wybitne. Macie szansę na zmianę zdanie, 31 października "Ptaki" będą w TV.