Słaby, znacznie gorszy niż "Old". Fabuła i postacie nie wciągają. Trudno się z nimi identyfikować czy im kibicować. Co do "tenczowości" (bo widzę że wątek się na forum przewija) to oczywiście jest ale wygląda jakby ktoś go odhaczył. Gdyby to była para hetero wydźwięk tego filmu byłby wielokrotnie silniejszy a tak było bardzo letnio. Generalnie film dla osób które czekają na film reżysera w którym zbliży się do poziomu 6 zmysłu albo dla fanów M. Nighta.
Czy warto pójść do kina - nie warto
Czy warto zobaczyć na małym ekranie - nie warto