Nie jest to horror a bardziej thriller trzymający trochę w napięciu, a także trochę w niepewności widza. Sam wątek pary gejów (co może u niektórych być najbardziej kontrowersyjne - takie czasy) jest tu uzasadniony fabularnie i dobrze wpleciony w całość (co obecnie nie jest regułą), co więcej nie ma tu epatowania na siłę samym homoseksualizmem jak to często jest teraz robione (jeśli ktoś ma już dość wsadzania lgbt w filmach to tu raczej tego tak nie dostrzeże). Film oczywiście ma swoją tajemniczą fabułę, ja wcześniej starałem się nic o nim nie czytać (wiedziałem jedynie o parze gejów), ani nie oglądać zwiastunów więc nie będą tu pisał o czym jest, ale jak to w filmach Shyamalana jest tu tajemniczy wątek który jest odkrywany przed widzem (choć ostatecznie można mieć pewien niedosyt), mi osobiście najbardziej się podobała postać grana przez Bautistę, reszta wypadła różnie, trochę lepiej, trochę gorzej, ale ogólnie aktorzy dają radę jeśli chodzi o fabułę filmu, dzięki czemu dobrze się go ogląda (o dziwo jest na tyle wciągający że można go bez problemu obejrzeć na raz, co nie jest obecnie za często spotykane). Ogólnie oceniam film na 7,5/10, widać że Shyamalan z niskimi budżetami potrafi robić dobre filmy, co z dużymi już mu tak dobrze nie wychodziło (jak np. przy The Last Airbander czy szczególnie przy After Earth).