PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1039}
8,3 706 tys. ocen
8,3 10 1 705606
9,2 83 krytyków
Pulp Fiction
powrót do forum filmu Pulp Fiction

Jak myślicie?
Co było w tej walizce? ;)

ocenił(a) film na 10
fialeq

Podobno dusza Marsellusa Wallace'a.

ocenił(a) film na 10
fialeq

moze jakas cenna zlota figurka, bo po otwarciu walizki swiecilo na zloto...

użytkownik usunięty
pilotlukas

Czytałem, że Tarantino powiedział w wywiadzie, że w walizce jest to co widz chce żeby tam było. Gdy pierwszy raz oglądałem film jak Vincent otworzył walizkę myślałem, że to narkotyki :D

fialeq

Ja sobie myślę, tak:

Pewnego słonecznego poranka Quentin Tarantino wstał ze swojego łóżeczka, umył ząbki, zjadł śniadanko i zasiadł do pracy nad scenariusze swojego drugiego filmu, czyli "Pulp Fiction". Doszedł do strony, na której Vincent otwiera walizkę i... pomyślał sobie "what the fuck should I put in this fuckin case? Drugs? Diamonds? Money" Soul of Marcellus? No, no no, it's stupid. I better type, that light comes out from case, but we can't see what's in it." I fortel zadziałał. Ludziska do dziś zastanawiają się co może być w tej walizce.
Wyobraźmy sobie sytuacje, że w pierwszych scenach Vincent Vega otwiera walizkę, a w środku jest na przykład... złoty pistolet.
Widz myśli sobie. No dobra. Pojadą zawieść ten pistolet do szefa i będzie git. A tu nie! Bo Quentin nie mówi nam co jest w walizce, i widz siedzi sobie i myśli "co jest kurna w tej walizce?" Kino Panowie i Panie. Na czymś takim polega wielkie KINO. Gdyby to był polski film to pewnie reżyser pokazałby nam co tam jest i tyle. Dramaturgia, oczekiwanie. Oczekujemy na to, że się w końcu dowiemy co jest w walizce i oglądamy w napięciu. Proste, nie?

fialeq

w pierwszym momencie też pomyślałem, że narkotyki, ale walizka była podświetlana od środka, albo był to odblask od czegoś..
więc już zakładałem wersje, że może to zdjęcia jak marsellusa, policjant-gej r***** w tyłek.
jednak mówią oni, że szkoda im, że interesy się nie powiodły, co wyklucza tą opcję ;]
prawdopodobnie sam Tarantino nie wie do dzisiaj co mogłoby znaleźć się w tej walizce :)

fialeq

święty Graal.