kiedy znajdowalem się w stanie jakże glebokiej relaksacji doszlem do wniosku że JACKSON i TRAVOLTA to najzabawniejszy duet aktorski jaki miałem przyjemnośc oglądać i nie chodzi mi o te inteligentne sentencje wypowiadane przez bohaterów ale nawet takie proste i niby banalne sceny jak najechanie prez JULESA NA WYBÓJ byly genialne
Najechanie a wybój nie jest śmieszne ale jego następstwo tak ;) Jeżeli śmieszy cię najechanie na wybój samo w sobie radziłbym odstawić gówno do seansu bądź też zobaczyć film jeszcze raz :D
w jednej kwesti sie z toba zgadzam gowno rzeczywiscie trzeba odstawic ale co do wyboju ogladajac film z 6 raz juz samo najechanie na wyboj mnie rozmieszylo poniewaz wiedzialem ze jego nastepstwem bedzie seria zabawnych wydarzen
hahahah :D dla mnie po spaleniu to, co jest poważne robi się niezwykle głębokie, a to, co normalne niezwykle śmieszne :) ale skoro ów film szczególnie, to dzięki za radę :P