PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10770}

Punisher

The Punisher
6,7 12 520
ocen
6,7 10 1 12520
5,8 6
ocen krytyków
Punisher
powrót do forum filmu Punisher

Przyznam, że wcześniej widziałem wersję z 2004 roku, ponieważ leciała w telewizji. Postanowiłem zobaczyć tę część, ponieważ jest bardziej wychwalana. I co? Na sam początek rzuca się drewniana gra Lundgrena, który niewiele inaczej zagra w Rockym 4. Muzyka? nieporównywalnie gorsza niż w nowszej części. Sama fabuła raczej też nie wciąga jak w wersji z Thomasem Janem. Jedyne co może się równać to akcja i dynamika, ale nic poza tym. Klimat jest ledwo wyczuwalny, gdzie w wersji z 2004 roku aż nim kipi, doskonała muzyka, efekty specjalne w głównej scenie i przede wszystkim świetna gra negatywnej postaci granej przez Travoltę, który naprawdę odegrał świetną kreację, która urzeka, natomiast Gianni Franco jest zwyczajnie nijaki od początku do końca. Czekam na rzeczowe argumenty, bo naprawdę trudno mi się doszukać chociażby jednego aspektu w którym ta część jest lepsza.

ocenił(a) film na 8
Arkadiuszk44

Wszystko zależy od punktu widzenia oraz gustu kolego. Dla mnie to co powstało w 2004 roku woła o pomstę do nieba. Chocby scena rzezi na wyspie gdzie Franky dosłownie stracił całą rodzinę (ok 37 osób;) oprócz zony i dziecka - what ta f**k. Po drugie kompletny brak klimatu, Travolta próbował ratwać ten film swoją osobą ale cóż. O muzyce nawet nie wspomne. Byłem zagorzałym fanem punishera w młodości(komiksy tm semic) więc zgodzę sie z tobą ze do dnia dzisiejszego nie powstał punisher "idealny". Ale dla mnie najbliżej ideału jest wersja Marka Goldblatta. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Tessoq

Pamiętam jak za dziecka zachwycałem się wersją Goldblatta , jednak jak niedawno to obejrzałem to patrząc obiektywnie stwierdziłem że film po prostu jest słaby , drętwy , próbie czasu się nie oparł niestety a większośc poleca ten film tylko dlatego że kojarzy im się z dzieciństwem. Wersja z Travoltą z pewnością jest lepszą produkcją jednak ma niewiele wspólnego z Punisherem jakiego znamy z komisów dlatego film ten powinien wyjść pod innym tytułem. Według mnie najlepiej komiksowy klimat uchwycił Punisher WarZone , i to jest najlepsza i zarazem najbliższa wersja odpowiadająca komiksowi aczkolwiek do ideału jej daleko. Jeśli miałbym sporządzic ranking to First place , WarZone , second Punisher Goldblatta , third Punisher 2004 , gdyż pomimo tego że jest produkcją klasy A to jednak z komiksem ma niewiele wspólnego zresztą ci co czytali komiksy o Franku z pewnością wiedzą o co chodzi. Marzy mi się wersja gdzie głównym przeciwnikiem Franka jest Kingpin , motyw gdy nasz bohater trafia do paki o zaostrzonym rygorze i spotyka tam Jigsowa albo po prostu początki Punishera zgodnie z tym jak to było w komiksie (Frank idzie z rodzinką na piknik do central parku), brudne kino sensacyjne. Mam nadzieję że kiedyś powstanie film który będzie godną ekranizacją komiksu , póki co musi nam wystarczyć niestety Warzone. Pozdrawiam fanów Punishera.

Arkadiuszk44

Czym jest lepszy stary Punisher od wersji z 2004? A no tym, że Punisher był czubkiem, lunatykiem, który miał szajbę na punkcie zabijania i ten w wykonaniu Lundgrena taki był, a Punisher z 2004 to normalny koleś i nic więcej.

ocenił(a) film na 5
Arkadiuszk44

Zgadzam się z tobą. Kiedyś oglądałem tą wersję z 1989 roku i podobała mi się. Ostatnio obejrzałem wersję z 2004 i postanowiłem jeszcze raz obejrzeć wersję z 1989. Przeżyłem wielkie rozczarowanie. Nie rozumiem jak ta wersja z 1989 mogła mi się kiedyś podobać. Punisher z 2004 roku to arcydzieło przy tej wersji. Moim zdaniem wersja z 2004 jest najlepsza, przy czym nie porównuję tego z komiksem, gdyż zwyczajnie go nie czytałem.

ocenił(a) film na 7
cyfrowy_baron

Mimo ze lubie thomasa jane'a to ten nowy mi sie nie podobal. Muzyka w starym moze i jest taka sobie ale podobala mi sie jak jechal na motorze po kanalach i jak robil rozpierduche w kasynie. Moze i gra aktorow nie byla najlepsza w wielu momentach ale dolph nie najgorzej zagral swoja postac mimo swojego talentu albo braku do grania( choc przyznam ze troche czytalem o nim i wiem ze ma wysoki iloraz inteligencji). A sceny walk których było o wiele wiecej w starej wersji bardziej zapadly mi w pamiec niz walka z ruskiem w koszulce w czerwone paseczki. A strefa wojny mimo ze ma najwiecej wspolnego z komiksem to jakby nie patrzac kolo sobie lepiej radzi z przeszkodami niz Arnie w terminatorze. Choc sceny walk tez byly niczego sobie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones