Od samego początku wiadomo jak się ten film skończy. Jakie będą wydarzenia po drodze. Scenariusz i fabuła to do bólu sztampowa opowieść o przekręcie który zamienił się w prawdziwą miłość. Jest jak w każdej dennej komedii romantycznej. Najpierw się nienawidzą potem się zakochują aby zaraz się ŚMIERTELNIE POKŁÓCIĆ I OBRAZIĆ aby potem wykonać jakiś heroiczny gest i zdają sobie sprawę że jednak się kochają. Wątek dilera jest tak idiotyczny że szkoda słów. (No i wiadomo kto ginie pierwszy w każdym filmie pdk.) Od pierwszej minuty można się domyślić jak się historia zakończy jak mniej więcej będzie przebiegała i kto zginie. Nawet główny bohater nie odniósł na tyle poważnych obrażeń by być kaleką do końca życia tylko oczywiście po rehabilitacji jest jak nowo narodzony. Na plus bardzo ładne zdjęcia i muzyka. Głównie przez dobre aktorstwo głównych bohaterów oraz śpiew i muzykę głównej bohaterki można ocenić ten film pozytywnie. Na seans z drugą połówką która lubi tego typu filmy sprawdzi się idealnie. Dla wszystkich którzy myśleli że to coś więcej niż kolejna durna komedia romantyczna mam złe informacje. Wtedy Nie warto oglądać. A muzykę z filmu można posłuchać na youtubie.