Film mnie pozytywnie zaskoczył. Spodziewałem się kolejnego przeciętniaka, a obejrzałem naprawdę dobre kino, jak dla mnie także pod względem technicznym (klimatyczna muzyka, do efektów też nie mam żadnych zarzutów). Czego można się czepić to przeciętna gra aktorska, główna postać wręcz mnie momentami drażniła.
To co bardzo mnie ujęło, to widoczne praktycznie od początku nawiązania do wielu klasyków horroru i opowiadań Lovecrafta (np. Reanimator), przy czym film ma dużo świeżości i oryginalności.
Moim zdaniem The Void inspirowany jest i oddaje hołd takim filmom jak: Hellraiser, The Thing, Dziecko Rosemary, (te trzy przede wszystkim) do tego czuć tu klimat Zombie (nie tylko motyw potworów atakujących ludzi, ale także motyw bohaterów zamkniętych w dużym obiekcie - np. Poranek Żywych Trupów z 1978r. ), podobnie jest w The Mist z 2007r. Może na wyrost, ale jakoś podczas seansu nasunął mi się na myśl Halloween (1978) - ze względu na członków sekty, ciągle milczą, nie widać ich twarzy i atakują nożem, tak samo jak wiadoma postać :)
Macie jeszcze jakieś skojarzenia (na pewno coś tam przypominało mi się podczas seansu, ale w tej chwili wypadły mi z głowy, a coś jeszcze pewnie pominąłem).
Nie wiem czy są jakieś wywiady z twórcami (produkcja chyba jest dosyć niszowa), ale myślę, że nawet nie kryliby się, że uwielbiają twórczość Carpenter'a i Barker'a, i kochają czytać Lovecraft'a.
Druga kwestia - jak odczytujecie zakończenie i inne niejasne wątki? Ja to widzę tak: mimo tego, że Daniel powiedział, że to koniec, to będąc po drugiej stronie odpuścił i Richard ostatecznie triumfował. Widzimy Daniela i Allison razem, a przecież Richard powiedział, że jeśli Daniel odpuści, to w zamian dostanie to czego chce - czyli Allison i taką scenę widzimy na koniec. Nie wiem też czym jest miejsce w którym się znaleźli? Mam pewne przemyślenia, ale poczekam na Wasze opinie, być może będą trafniejsze :)
siema ziom, jestem na fali tego fimu wlasnie go obejrzalem i co pierwsze rzucilo mi sie w oczy to idiotyczne komentarze ludzi znudzonych zyciem i rozczarowalem sie po raz kolejny filmwebem. Potrafia napisac tylko ,, gniot" a w ulubionych maja bajki dla dzieci albo filmy papki masowki ale zarabiajace miliony bo miliony kosztowaly. Co do filmu to uwazam ,ze to kawal dobrego kina grozy w stylu new 90 lata. Co do zakonczenia to akurat najslabsza czesc i nie dlatego ,ze fizycznie byla najslabsza ale na potencjal ktory stworzyli, pomysl i mroczna historia zakrawajaca rzeczywiscie o Lovecrafta czyli eonowe byty starsze niz czas ,poslizgnieli sie na swoim pomysle i dali nam jakgdyby demo w ktorego pelna wersje nigdy nie zagramy. Ja uwazam ,ze niedopowiedzenia w filmach sa najlepsze a tutaj wyszlo wysmienicie bo nakierowani na pewien kurs nagle dostajemy w leb i zadajemy sobie pytanie co do k..nedzy? ja takie zakonczenia uwielbiam ale tez obiektywnie stwierdzam ,ze powinni bardziej wysjasnic o co chodzi aby przecietny widz mogl w spokoju ducha pojsc spac ze stwierdzeniem .. ale zajeb,,.. film z chomika sciaglem co nie grazka?....