no czlowieku czy ty masz naprawde cos z glowo jak zero roli aktorskiej nie przesadzaj moze ci sie nie podobac ale nie jest az tak zle film ma dobre sceny walki fabula bardzo ciekawa i wciogajac nie wiem kurde co ci nie pasi tak bardzo w tym filmie koles

zgadzam się, ten film to straszny gniot, każdy kto uważa ten film za lepszy od krwawego sportu musi być lekko stuknięty.

W takim razie jestem stuknięty bo mi się ten film podobał najbardziej z tych z Van Damem (no może poza tym jak ucieka przed policją i mieszka z kibitką z dzieckiem zapomniałem tytułu).

Mi sie film podoba. Swietne sceny walki, gra aktorska jak na film tego typu calkiem spoko. Chodzi Ci o film "Uciec ale dokad", kiedys go widzialem na VHS z wypozyczalni, ale to bylo z 10 lat temu wiec juz nie pamietam za bardzo, ale chyba fajny. Jak dla mnie "The Quest" to obok "Kickboxera" najlepszy film z van Dammem jaki widzialem, a te wszystkie krwawe sporty i inne juz mi sie znudzily, owszem sa fajne, ale takich filmow jest na peczki.

Dla mnie wszystkie filmy wandama są takie same i niczym sie nie wyróźniają. A walki takie sobie. Lubie bardziej szybsze i efektowne sekwencje ciosów w stylu Jeta Lyb Jackie'go.

hehe jet li i jackie kopia identycznie prawie tak samo co z tego ze szybko i efektownie poskacza jak sama technika uderzen jest w niczym sie nie wyrozniajaca a tak jak kopał kiedys janek jego sposob udezren polaczenie karate i baletu :P (np. w krwawym sporcie czy kickboxerze) niestety zaden jet li sie nie rowna :P