naprawde udany. Po obejrzeniu trailera mialem nieodparte wrazenie, ze film bedzie mocny i sie nie zawiodlem, a nie zawsze tak jest z trailerami, niestety..
Wszystkie elementy skladajace sie na ostateczny odbior filmu sa na wysokim poziomie(zwlaszcza gra aktorska MB zasluguje na podkreslenie, poniewaz scenariusz zmuszal ja do podwojnej gry: raz ze w ogole grala w filmie, dwa, ze juz tam grajac grala przed profesorem). Oczywiscie nie az tak wysokim jak uroda "Rozyczki", w przeciwnym razie wyszloby arcydzielo:)
Trzeba dodac, ze uroda glownej bohaterki jest tu kluczowa, dla wiarygodnosci opowiadania, a wiec wplywa na ocene całości. Bo choc w kazdym filmie milo jest popatrzec na piekna kobiete, tutaj to piekno jest uzasadnieniem dla poczynan bohaterow i rozwoju wydarzen.
"Historiam nescire hoc est semper puerum esse"..dodatkowy atut, ze film jest inspirowany nieodlegla przeszloscia.