Robert Więckiewicz, Magdalena Boczarska i Andrzej Seweryn w niebezpiecznym trójkącie miłosnym. Najnowszy film Jana Kidawy-Błońskiego. Znany pisarz (Andrzej Seweryn) przeżywa romans z dużo młodszą od siebie, piękną kobietą (Magdalena Boczarska). Wbrew wywołującej oburzenie środowiska różnicy wieku, wykształcenia i pozycji intelektualista
"Dziedzictwo kultury tego Narodu wzięli ludzie mali i ciemni. Zawłaszczyli ją, bo w swoje pysze uznali, że w ten sposób uda się im przejąć rząd dusz w Narodzie. Ale już widać, że nie ma zgody na dyktaturę ciemniaków. "
No szok.
Co 20 minut cycki albo lepiej. Ja nie mam nic przeciwko pięknym kobietom i nagości w filmie, póki czemuś ona służy. Natomiast ilość scen z Boczarską w pełnym negliżu jest w tym "Różyczce" nagromadzona do granic dobrego smaku.
Nie szkodzi to ogólnemu przekazowi filmu ale jednak trochę denerwuje.
Co do reszty:...
Plastyczna, pełna uroku i kipiąca seksapilem babeczka. Nie o filmie wiem, ale jak zobaczyłem galerię do filmu to musiałem o tym napisać. Powinna grać więcej i w bardziej rozwiniętych produkcjach.
W jednej z ostatnich scen filmu, gdy Rożek wsiada do pociągu dostrzega obserwującą go
Różyczkę. Później dostrzegamy, że jest ona w ciąży. Jak myślicie z kim? Ja myślę, że jednak
z Rożkiem co tłumaczy jego cyniczny uśmiech w tej scenie oraz sam sens tej sceny. Moim
zdaniem Warczewski odpada. Poza tym film uważam...