Była postacią zupełnie inną. Poznając tę tragiczną historię, uważam że Nena stępiła swym
postępowaniem legendę Jasienicy.
Polecam film "Polska Jasienicy", który częściowo stara się zrozumieć tę kobietę.
Właściwie to wspomnienia córki, są najciekawsze, która nie potrafi jej do końca
znienawidzić.
Bez wątpienia to była nieprzeciętna kobieta
Może Lars von Trier potrafiłby to dobrze uchwycić.
Rzeczywiście była zupełnie inna. Nena była amoralna, bezwzględna, ambitna, pozbawiona całkowicie poczucia winy, nadgorliwa i w przeciwieństwie do filmowej Różyczki donosiła na Jasienicę aż do jego śmierci a nawet dłużej. Pisała sprawozdania z pogrzebu i wieczorków autorskich poświęconych pamięci pisarza. Donosiła na ludzi z otoczenia Jasienicy a nawet na sąsiadów, pomimo że SB wcale tego od niej nie oczekiwało.
Ty taką osobę nazywasz nieprzeciętną? Zdobyć czyjeś absolutne zaufanie a potem zdradzić go w najobrzydliwszy sposób, może rzeczywiście przeciętny człowiek tego by nie potrafił.
Właśnie to jest w niej takie fascynujące.
Masz rację była to zła kobieta do szpiku kości... jeżeli przyjąć nasze pojęcie zasad moralnych. Ale ... jak ona to pojmowała, czy ambicja bycia w czymś "debest" przeważała nad sumieniem. Czy ona takowe posiadała? Czy może miała jakieś uczucia. Mimo wszystko opiekowała się mężem bardzo troskliwie w jego chorobie. Czy dlatego, że źródło zarobków by wyschło, czy może resztki empatii. Czy mimo wszystko powodowana tylko chęcią zarabiania ? (brała niezłą kasę za tę 'pracę").
Tysiące pytań aby zrozumieć jak tak można postępować i nie czuć sie z tym źle. W tym kontekście to nieprzeciętna osobowość.