Po pół godzinie gra aktorów a w szczególności Magdaleny Boczarskiej jest nie do zniesienia. Teatralność do przesady, a raczej brak umiejętności gry. Charakteryzacja i kostiumy są kompletnie nie z epoki lat 60-tych. Sceny erotyczne ogląda się w wykonaniu Andrzeja Seweryna ze wstydem. Film tematycznie ciekawy ale w całości zniechęca. Wydaje się, że zrobiła go grupa amatorów, kręcących film propagandowy.
Eee, bez przesady. Aż tak źle nie jest. Nie będę twierdził, że to wybitny film, ale całkiem przyzwoity. Zwłaszcza na tle reszty polskiej produkcji. Oczywiście są uproszczenia historyczne, Boczarska głównie wygina śmiało ciało. Dialogi nie całkiem dobre itp.Ale intryga niezła, całkiem trzyma się kupy i ma jakiś tam przewrotny sens.
Dla mnie właśnie zagrasła bardzo dobrze. Moz emi się Seweryn tez nie podoba, ale bez przesady, nagrane bardzo fajnie. W ogóle to jedne z najlpeszych poslich filmów - bez zbędnego pietyzmu i ckliwości, ale jednocześnie bardzo poruszający.