Tak się właśnie ostatnio zastanawiałem dlaczego w obecnym polskim kinie, w którym na topie są tematy związane z PRL-em i bezpieką, nie porusza się tematu marca'68. Wreszcie się doczekaliśmy. Film zrealizowany na poziomie, dobrze zagrany, z bardzo ładną muzyką Michała Lorenca. Może bez wielkich rewelacji, ale na pewno warto zobaczyć.