1. Skąd umierający starcy wiedzieli, że mają ostrzec swoich młodszych towarzyszy niedoli przed wejściem do windy / wejściem do radiowozu policyjnego?
2. Dlaczego w tak skrajnie beznadziejnej sytuacji jak uwięzienie przez 35 lat na niekończącej się klatce schodowej żaden z bohaterów nie popełnił samobójstwa mimo, że posiadali broń?
Na pierwsze pytanie sam sobie prawie odpowiedziałeś :) jak umierał to wszystko mu się wtedy przypomniało to tak jakby oglądał film z jego całego życia, co do drugiego pytania a Ty byś sobie palnął w łeb? może łudzili się że to się skończy i wyjdą z tej klatki, przynajmniej ja tak to odebrałem pozdro:)
Tak już ten filmowy świat był urządzony, że umierający starcy wszystko sobie przypominali. Ale co do wątku samobójstwa, to masz całkowitą rację. Brak takiego elementu w fabule to duże niedopatrzenie. Mogli przynajmniej pokazać, że bohaterowie kiedyś próbowali się zabić, albo przynajmniej o tym myśleli. Człowiek, który znalazłby się w takiej sytuacji, z pewnością miałby myśli samobójcze i to prawdopodobnie już w pierwszych latach. Można było w filmie pokazać, że im się nie udaje odebrać sobie życia - coś im nie pozwala, przeszkadza czy coś w tym guście. Wtedy film zyskałby na psychologicznym realizmie.
Też mi tego brakło. Tłumaczyłam sobie, że skoro co dzień pojawiały się stałe elementy (inhalatory, mp3 itp.) to że coś się zapetlało i pozwalało popełnić samobójstwa, jednak rzeczywiście fajnie byłoby, gdyby to reżyser poruszył :-)
Na drugie pytanie odpowiadam i Tobie i pozostałym :D Na klatce schodowej jeden z bohaterów wyjął z folii pistolet i prubował... A to, że był on w folii też może sugerować, że go zabezpieczyli, może po takich incydentach z przeszłości właśnie...
Również zastanawiałam się nad nr 2.
Wręcz uważam że prawie każdy człowiek by się zabił. Wyobrażacie sobie przeżyć tydzień w takiej sytuacji? To już byłoby koszmarem, a miesiąc, rok, 10 lat, 35 lat? To że trzymali się życie było nielogiczne.
O ile jeszcze rodzinka na drodze miała trochę atrakcji - niebo, rośliny, sklep, jazda samochodem, to ci uwięzieni na klatce schodowej mieli piekło.