Narzucił człowiekowi przykazania, nie trzymanie sie ich "nagradza" piekłem. A sam ma je gdzieś.
jest takie polskie powiedzonko "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie"
mysle ze pasuje
zakladamy ze bog istnieje, nie nalezy go traktowac na rowni z czlowiekiem
przykazania sa dla ludzi, on jest na tyle "duzy" ze nie musi sie stosowac do niczego
Jest takie powiedzonko "mądry głupiemu ustępuje". Więc skoro jesteś na tyle ograniczony umysłowo by wierzyć w jakieś bajki o bogu to dalsze prowadzenie tej rozmowy nie ma sensu.
czy wierze czy nie to juz moja sprawa, nigdzie sie nie okreslilem, ale jesli jestes na tyle ograniczony ze nie potrafisz uszanowac wierzen czy przekonan religijnych innych ludzi to taka rozmowa faktycznie nie ma sensu
tolerancja religijna i kultura duchowa to takie rzeczy do ktorych trzeba dorosnac, niestety nie kazdemu to sie udaje
i nie wiem co ma tu do rzeczy to twoje powiedzonko? kto komu ma ustepowac? i w czym?
rozumiem ze z gory zalozyles ze to ty jestes ten najmadrzejszy i pewnie ja ten glupi i to chciales podkreslic tylko nie wiem w zwiazku z czym
coz, mam nadzieje ze chociaz poczules sie lepszy
Skoro w niego nie wierzysz to po co wogóle zacząłeś temat: "Narzucił człowiekowi przykazania, nie trzymanie sie ich "nagradza" piekłem. A sam ma je gdzieś.". Znaczy się, że jednak w Boga wierzysz tylko go nie lubisz. Może wolisz tego drugiego "Pana"...?
Ciężki przypadek...
Aha i pewnie wierzysz w Adama i Ewę, rozstąpienie Morza Czerwonego i "Naród Wybrany". Zważ w jakim okresie był pisany Stary Testament
Nie wierze w takie bzdury, bo na świecie są dwie rzeczy, nauka i religia, wole być inteligentny niż wierzyć.
Zmierzałem do tego wypowiedzi że Bóg narzucił przykazania. Każda społeczność wcześniej czy później stara się ustalać pewne zasady i tak zrobili Żydzi. Fakt że to nie Rzymianie i prawo mieli bardziej prymitywne
Teraz się ubawiłem, kolejny ateista, który uważa że myśli:D:D:D
No to teraz "inteligentny"człowieku poczytaj sobie te cytaty wielu ludzi nauki. I jak sam mówisz, mądrzejszy głupszemu musi ustąpić, więc ja ustępuje pozostawiając po sobie kilka cytatów
Albert Einstein:
"Wierzę w Boga i mogę z całą sumiennością stwierdzić, że nigdy w ciągu całego życia nie uznawałem filozofii ateistycznej (...). Moja religia jest pokornym uwielbieniem nieskończonej, duchowej istoty wyższej natury."
Michael Faraday:
"Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z moich ust słowo "Bóg", lecz zapewniam was, że pojęcie Boga i cześć jaką mam dla niego opieram na podstawach tak pewnych jak prawdy z dziedziny fizyki."
Izaak Newton:
"Biblia zawiera więcej potwierdzeń swej prawdziwości, niż dowolna historia świecka."
"To cudowne ułożenie Słońca, planet i komet może być dziełem Istoty wszechmocnej i rozumnej. A jeśli każda gwiazda jest ośrodkiem systemu podobnego do naszego, to na pewno wszystko zostało urządzone według podobnego planu i wszystko musi być poddane jednej i tej samej Istocie. Ta Istota nieskończona rządzi wszystkim (...). Bóg jest Istotą najwyższą, wieczną, nieskończoną(...)."
Też się uśmiałem z powyższej wypowiedzi odnośnie wiary i inteligencji. Na świece żyło tyle wierzących geniuszy, że aż strach pomyśleć, iż ktoś może wierzącemu zarzucać głupotę. Denerwuje mnie takie podejście niektórych ludzi.