O ja pierdykam,dawno nie widziałem takiego superowego filmu,kurcze zarąbisty był,a jakie zakończenie,ale przyznam wam z dumą że juz wczesniej domyśliłem sie że koleś który przyszedl do FBI był Adamem ;] Nietrudno sie było domyślić ;] Szkoda że nie jest wytłumaczone dlaczego szeryf zabił swoją matke,ale tak poza tym wszystko jest ok,jest klimat,jest akcja i jest dramat syna który nie potrafi zrozumiec co wstąpiło w jego ojca...wspanialy film,wspaniali aktorzy,juz teraz zaliczam go do jednego z najlepszych w moim prywatnym rankingu ;]