Ja nie kumam niektórych ludzi... "Lightowy, całkiem sympatyczne. Kino dla całej rodziny!" a dajesz 5/10?! Litości! Zerknij sobie na oceny filmów ,a zobaczysz,że te mające 5/10 nie są takie "lightowe" i "całkiem sympatyczne" tylko po prostu denne. Ten post nie ma na celu obrażenia autora wpisu lecz tylko uświadomienie dość powrzechnej "przypadłości" Pzdr:)

Ocena 5 oznacza OK, więc o co się plujesz? A "powszechną przypadłością" jest zawyżanie ocen filmów.

Po pierwsze, to takie komentarze typu "o co się plujesz" schowaj sobie w...kowboyskie buty Cordell Walker;P Jak wszedłeś na forum, to jakaś kultura dyskusji obowiązuje, co nie ?? Każdy ma swoją własną, subiektywną klasyfikację filmów i nie zamierzam w żaden sposób tego krytykować i nikogo obrażać, bo nie mam takiego prawa. Według mnie jeśli film oglądało się przyjemnie, to za samo, to już jakaś 5-6 wpada. A potem wpadają kolejne oczka za coś wyjątkowego(w przypadku komedii za to, że się uśmiałem do bólu:D), ale to taka moja dygresja^^ .W dodatku Halfo1 dał do zrozumienia, że ten film mu się spodobał i że poleca go na rodzinne oglądanie. Ale teraz zerknąłem na ocenki halfo1 i musze przyznać, że ocenia surowo, więc 5 jak u niego, to dużo:)

No i właśnie (5 na dzień dobry + dodawanie punktów za nie-wiadomo-co jakby nie można było tego zrobić przy pierwotnej ocenie) powoduje, że oceny na Filmwebie są tak zawyżone (często byle g* dostaje 8.x), że dawno przestałem na nie zwracać uwagę i jeśli nie czytałem recenzji w normalnej prasie jako odnośnik traktuję ocenę z IMDB. W przypadku tego filmu sprawdza się idealnie i się z nią zgadzam - dostał 5.5 i na tyle mniej więcej zasługuje. Przyjemne, lekkie kino komediowe/obyczajowe bez "humoru kloacznego" na którym zaskakująco często można pośmiać się z prostych, ale sympatycznych scenek. IMHO zasługuje właśnie na 5 do 6 w zależności jak komu przypadł do gustu i od indywidualnych preferencji - 5.5 na IMDB dobrze to oddaje.

Po części zgadzam się ,że na filmwebie sporo filmów ma zawyżone oceny-zwłaszcza ostatnio się o tym przekonałem,wybierając filmy na wieczór. Myślę,że jest to spowodowane bardzo dużymi różnicami gustów. Ale tak to już jest. Co dla jednego jest arcydziełem , to dla drugiego może być badziewiem. Przyznaje bez bicia,że ten film arcydziełem nie jest, ale mnie się akurat spodobał(rodzinne oglądanie robi swoje:D). Zmieniłem z 9 na 8,bo fakt faktem oglądałem lepsze komedie:)

Zgodzę się ale tylko po części... ja uważam ten film za Dobry lub Bardzo dobry... Filmy na ocenę "ok" to dla mnie takie nie wiadomo co... ani to dobre ani to złe takie jakieś nijakie - czyli film który się zobaczy, ale raczej nigdy się do niego nie wróci. Co do tego filmu uważam, że był on co najmniej dobry gdyż bardzo często do niego wracam (widziałem już go chyba ze 4 razy) i zawsze mnie rozwesela. Polecam go również wszystkim znajomym.

Jak najbardziej zgadzam się, że 5 jest oceną wyjściową (czyli nijaką - nie kojarzącą się ani źle ani dobrze) i do niej powinno się dodawać pkt za smaczki lub odejmować za jakieś "błędy".

Pozdrawiam

W sumie zgadzam się. Jak dla mnie w klasyfikacji filmu...typowego na niedzielne wieczory..to nawet 7/10.
Ale bardzo trudno jest oceniać tak samo filmy...świetne typu. psychologiczne, klasyki itp. bo wiadomo, że przy nich ten film jednak dobrze nie wypada..
Ze wzgledu na to, że film był dla mnie śmieszny, i można było przy nim odpocząć odstresować czy co tam chcecie..daje 6/10

pzdr ;)