PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661498}

Raj: wiara

Paradies: Glaube
2012
6,6 6,4 tys. ocen
6,6 10 1 6358
6,5 18 krytyków
Raj: wiara
powrót do forum filmu Raj: wiara

Każdy Raj ma swoje “Radio Maria” (a może każde "Radio Maria" ma swój Raj?).
Każda religia ma swoich radykałów i fanatyków (zresztą nie tylko religia, dotyczy to każdej dziedziny, od spraw społecznych po politykę - zwłaszcza politykę;).
Temat jest więc zarówno ważny, ciekawy jak i aktualny (zawsze jest aktualny). Czy udało się zrobić ważny i ciekawy film? I tak i nie.

Zacznę od plusów. Siłą filmu jest niesamowity realizm. Spotykany raczej w filmach dokumentalnych.
I o ile we wcześniejszym filmie "Raj: Miłość" taka stylistyka podobała mi się raczej średnio (zbyt mało spójności i zbyt wiele nieprzemyślanej improwizacji) o tyle tutaj taka surowość, oszczędność, wręcz minimalizm sprawdził się świetnie. Naturalizm sprawia, że film jest prawdziwszy (a wszak o prawdę w filmie i sztuce chodzi).

A teraz łyżka dziegciu (tudzież dwie) do powyższej beczułki miodu. Otóż, zabrakło mi jakiejś głębi, przenikliwości, wielowymiarowości i drugiego dna. Być może wynika z mojego braku zaufania do reżysera ("Raj:Miłość" mnie rozczarował) ale nie doszukałem się gruntownej analizy tematu i (choćby próby) wyjaśnienia przyczyn problemu. Na kluczowe pytanie skąd się bierze fanatyzm film nie odpowiada. Pokazane jest jedynie zjawisko bez wyjaśnienia jego przyczyn. Szkoda bo właśnie szukanie źródeł wydaje się najciekawsze. Myślę sobie, że wszelkie radykalne postawy (w tym fanatyzm religijny) a więc nieumiejętność zachowania proporcji i potrzeba przekraczania granic wynika z zagubienia i chaosu. Z pragnienienie (wręcz rozpaczliwego) odnalezienia ładu, porządku i sensu w swoim życiu. Nawet za cenę posklejania ze sobą niepasujących części. Kto wie, może fanatyczna religijność i radykalny ateizm moją więcej podobieństw niż się wydaje? Mnie w każdym razie tego rodzaju refleksji w tym filmie zabrakło.
Nie zmienia to faktu, że film warty jest obejrzenia. I na trzecia część z pewnością się wybiorę.

PS Najlepsza scena - kiedy facet w majtkach rozprawia o wyściółce tłuszczowej u kobiet ;-)