Dzieci, wiadomo, chłoną wszystko jak gąbka, a tu w bajce "Ralph Demolka" teksty:
"Morda, Felek!", "Odwal się ty głąbie!" Itp. Generalnie jako film animowany super, ale familijny? Są lepsze filmy dla dzieci bez takich tekstów! Napisałam to nie dla wszystkich, ale dla tych rodziców, którzy nie chcą by ich dzieci uczyły się z bajek takich odzywek, także bez hejtu poproszę.
Rozumiem, co masz na myśli ale film jest głównie w kategorii animowany, dlatego może oceń go w kontekście wartości samego filmu a nie tego jak go odbiorą i jak wpłynie na dzieci?
I tak podwyższyłam już notę. To jest tak: oglądam sobie beztrosko film animowany, myślę super! Potem np. z dziećmi na kolonii oglądam kolejny raz i zastanawiam się czy mnie rodzice dzieci nie powieszą, gdy im dzieciak po zimowisku nie powie np. "Odwal się ty głąbie", stąd uważam, że gdzieś powinno być odnotowane co znajdziemy w tej bajce. Właśnie, denerwuje mnie, że przy kategorii widnieje napis "familijny"!! Film animowany tak, komedia tak, też dałabym 8, ale familijny? Jako familijny to zasługuje na najniższą ocene, ok, wyciągne z tego średnią.
W niektórych animacjach są gorsze teksty. A raczej podteksty, których młodsi po prostu nie rozumieją (albo: lepiej, żeby nie rozumieli).
Tak, i to jest ta subtelna różnica pomiędzy tekstem a podtekstem. Teksty dzieci szybko łapią, a podetekstów najcześciej nie rozumieją... i dlatego czasem niewinna bajka dostarcza dzieciom masę tekstów, które powtarzają, a tymczasem dobry film animowany to taki, na którym dzieci się cieszą, a dorośli nie nudzą DZIĘKI podtekstom
Niekoniecznie zgadzam sie z Twoja ocena ani komentarzem. Fakt ze dzieci maja tendencje do chloniecia wszystkiego ale nie uchronisz ich od swiata przez caly czas. Predzej czy pozniej naucza sie tych rzeczy. I wedlug mnie lepiej zeby nauczyly sie tych tekstow z bajek niz od innych dzieci na podworku :) A moze nawet pozwoli to dopiec jakiemus nieznosnemu dzieciakowiu z sasiedztwa ;) Ja nie moge sie doczekac az obejrze ten film z moja coreczka :)