Jak dla Mnie to bardzo dobra "tragedia" :}

Autor tematu ma rację to „tragedia".

„Tragedia, utwór dramatyczny, w którym występuje silnie zarysowany konflikt między dążeniami bohatera a wartościami i mocami wyższymi, jakim musi się on przeciwstawić, co prowadzi do nieuniknionej katastrofy."

to jest definicja literacka. dla równowagi należałoby przytoczyć filmową definicję słowa komedia, a to z założenia ma śmieszyć. ralph demolka śmieszy, a więc jest komedią. to że przy okazji w rozumieniu literackim może być tragedią, nie znaczy, że nie jest komedią

Tragizm, jedna z podstawowych kategorii bytu ludzkiego, prezentowana przez filozofię, literaturę i WSZYSTKIE RODZAJE SZTUKI. Oznacza nierozwiązywalny konflikt pomiędzy powszechnie (bądź indywidualnie) uznawanymi wartościami a koniecznościami określającymi życie i postępowanie bohatera, skazanego na dokonanie złego w skutkach wyboru. Tragizm funkcjonuje jako jedna z kategorii estetycznych, a także etycznych.

Komedia, jeden z podstawowych gatunków dramatu, znany od starożytności. Posługując się różnymi formami komizmu przedstawia świat i ludzi w sposób pogodny.

Film komediowy – gatunek filmowy przedstawiający śmieszne, humorystyczne sytuacje i postaci, mający najczęściej happy end.

Komediodramat, film tragikomiczny – utwór filmowy, który łączy w swej konstrukcji elementy komizmu, liryzmu i tragizmu, tworząc z nich zarazem komediową i dramatyczną wizję świata wywołującą zarówno śmiech, jak i współczucie widza.

Mnie się Ralph Demolka bardzo podobał pomimo, że jest to komediodramat.

nie nazywałabym tego jednoznacznie. przecież jeden utwór może spełniać wymogi, żeby należeć do kilku kategorii. poza tym - moim zdaniem - powszechnie określone definicje nie zawsze znajdują odbicie w rzeczywistości. nie mówię tu o ralphie, tylko ogólnie, bo jak jest na przykład definicja horroru - film z istotami nadprzyrodzonymi i tak dalej. a ogół społeczeństwa horror rozumie jako film, który straszy. dlatego uważam, że do definicji też należy podchodzić z rezerwą.

wracając do ralpha - nosi znamiona zarówno filmu komediowego (śmieszy, są humorystyczne sytuacje i ma happy end) jak i komediodramatu, jak sam zauważyłeś. należy w takim razie do obu kategorii, a więc stwierdzenie, że to nie komedia jest moim zdaniem błędne

Ja nie twierdziłem, że nie jest to komedia. Tylko odwróciłem znaczenie wypowiedzi autora tematu. Że Ralph demolka nie jest taki tragiczny jak stwierdził, tylko, że zawiera wspólne cechy do utworu dramatycznego. Chodzi tu głownie o tragizm bohatera. Jeśli zajrzysz do słownika przekonasz się, że słowa tragedia funkcjonuje nie tylko pod jednym znaczeniem.
Jeśli chcesz, możesz dalej prowadzić swój monolog. Ja wypadam.

Nie bez powodu też, wyraz tragedia jest wzięty w cudzysłów.

Cudzysłów – para znaków interpunkcyjnych, służących w języku polskim m.in. do wyodrębniania cytatów, pseudonimów, ironii.

nie wiem tylko czemu się unosisz, dla mnie nasza wymiana zdań była nawet zabawna w pozytywnym sensie...

a teraz cytat (wzięty w cudzysłów): "stwierdzenie, że to nie komedia jest moim zdaniem błędne" - tu moje słowa odnosiły się nie tyle do Twojej wypowiedzi, co do wypowiedzi autora tematu. on słowa "tragedia" w cudzysłów nie wziął :)

"Ja w mojej pierwszej wypowiedzi chciałem podkreślić swoje zdanie na temat filmu który dla mnie jest dobry. "
Ja zrobiłem dokładnie to samo :) Moje zdanie jest niezmienne co do tego filmu, film jest dobry. Zironizowałem tylko wypowiedz autora tematu, nie Twoją, tak samo jak Ty to zrobiłeś. Nie rozumiem tylko po co tak ładnie mnie obrażasz, forum nie służy do tego ;)

pamiętajcie że oceniacie film dla dzieci !!!!!!. a nie jakieś poważnie dzieło literackie, historyczne lub dramatyczne, trochę luzu. Jak dla mnie był fajny. Do panteonu klasyki animacji raczej nie trafi ale trzyma poziom kina rozrywkowe które potrafi jednocześnie uczyć i to jest NAJWAŻNIEJSZE .

Dzięki za aprobatę.
I tak go oceniłem. Jako prostą bajkę dla dzieci z przesłaniem. 8/10
Więc Twój komentarz na pewno nie jest do mnie, bo to nie ja pociągnąłem tę dyskusję ;)
(Nie moja wina, że ktoś nie rozumie łagodnej i pozytywnej ironii i nie potrafi w pewnym momencie wyluzować, a forum traktuje jako pole bitwy.)

Autor tematu ma rację to „tragedia". - Przykro mi, że to 6 wyrazowe zdanie nie jest dla ciebie krótkie i zwięzłe. Resztę już wyjaśniłem.
I nie, nie sprowokowałeś mnie, choć robisz to już drugi raz i pewnie nie poprzestaniesz. Na tym zakończmy już dyskusję. Proszę.

http://www.filmweb.pl/regulations
Pozdrawiam

Ironizowałem to ja na temat "tragedii" . Jaki sens ma Twoja ironia . Jak później starasz się udowodnić ze tragizm ma miejsce w tej bajce . Co popierasz swoimi kolejnymi wypowiedziami.To jak jest? Ironizujesz ze to nie jest tragedia później chcąc udowodnić ze jednak jest? Malo spójne. Jeśli już koledze wyżej zaleciłeś słownik , dla Ciebie mam przejrzenie słowa ironia. Nie wiem skąd w Tobie tyle negatywnej energii. Ja pisze do Ciebie z szacunkiem a w żadnej wypowiedzi nie użyłem żadnego epitetu , bądź w żaden sposób nie chce Cie obrazić .