że absolutnie przed obejrzeniem filmu nie powinno się wiedzieć o co będzie chodzić.
Kompletnie nie znać sprawy.
Ja tak oglądałem. Zupełnie niczego nie kojarzyłem i niczego nie dociekałem
na temat fabuły. I wtedy jest najlepsza zabawa, a seans smakuje zupełnie inaczej.
Myślę, że ci którzy choć trochę skojarzyli o jaką sprawę chodzi albo kojarzyli nazwisko
bohaterki nie mieli takiej radochy podczas oglądania.