Część sci-fi to SW, a druga część to tak naprawdę ciężko nazwać.
Ogląda się miło do około połowy filmu gdzie zauważyć można przeciąganie nieodwleczonego sporu między złą stroną a dobrą. Nie wiem jak wiele jest zapożyczone z historii SW i rebelii, ale zapewne dość dużo. Sam pomysł z pierwszej połowy zdaje się być całkiem oryginalny, ale kolejna część filmu niestety zawodzi.