Popatrz na oceny filmu, na to co ludzie mówią i jak się zachowują, na historię której się nam nie pokazuje, na czasy dzisiaj i kiedyś na cykl powtórek, na to co robią ta na górze i do czego nieświadomie zmierzają. To się dzieje od dawien dawna, tak długo i tak duże wielkie istotne zmiany że nawet czas, przeszłość i ogólna wiedza została zmieniona. Dzisiaj ludzie są głupsi i prymitywniejsi od zwierząt idealni niewolnicy, i to daje nam prawo do życia w oczach tych za zasłoną. Patrz co działo się zaledwie ze starożytnymi cywilizacjami jak łatwo upadały mimo wiedzy i dokonań którą raz po raz traciliśmy na przełomach dziejów, jak łatwo postawić nas przeciw sobie nawzajem dlatego jesteśmy idealni by żyć. Możliwe że byli też inni przed nami, możliwe że otworzyły się im oczy a to było wystarczającym powodem by teraz nie było po nich śladu. Jak łatwo zmienić widziany i postrzegany przez nas świat a my zawsze w to uwierzymy jak w rzecz oczywistą.

ba. Zauważ że wszystkie stare cywilizacje upadały od środka. Zero norm, morale luz pas, teraz też tak się dzieje. To że w europie zachodniej zapanuje szariat to kwestia czasu. Kadafi powiedział : podbijemy was brzuchami naszych kobiet. "Barbarzyńcy" też podbili cesarstwo rzymskie, a potem stali się ludem oświeconym. I tak w kółko. Jedyna stała to zmienność ;)

taaak..... Aztekowie czy Inkowie też "upadły od środka". :)

Historii nie chciało im się uczyć, to potem pierdzielą tego typu kocopoły :-). Szukają odniesień w rzeczywistości do własnych fobii. Jeszcze tylko czekam na jakieś pierdy o NWO xD.

Mityczne "NWO" to nic innego jak cykliczne dziejowe zmiany w naszej historii, przykładem takiego NWO czyt. nowego porządku świata może być upadek starożytnego Rzymu, reformacja, rewolucja francuska, kongres wiedeński, nie wspominając już o takich nowych ładach jak traktat wersalski oraz II wojna światowa. Nie, to nie są żadne kocopoły, chyba, że ktoś nie zna historii i powtarza jak papuga zasłyszane gdzieś opowiastki. A nie wiem czy wiesz, ale już od dobrych kilku lat różni teoretycy spiskowi przytaczali jakieś niestworzone historie o powtarzających się regularnie tzw. "resetach". I cyk! Już nasi kochani zarządczy oraz eksperci zajmujący się światową gospodarką, finansami i ekologią ogłosili hasło na nowe czasy: Wielki Reset". Chyba też są fanami tych dziwnych teorii i chcą grubą kreską oddzielić czasy przed i po pandemii. Tyyyyle się zmieniło, że hej!

Ktoś tam może sobie coś ogłaszać, ale ani wspomniany przez Ciebie upadek Rzymu, ani Rewolucja Francuska, ani II WŚ (a raczej jej rezultat) nie były odgórnie planowanymi akcjami - jak to się sugeruje zawsze przy NWO. Nie ma żadnego wyższego planu. Gdyby używać Twojego rozumienia NWO, to mamy go już praktycznie co rok, przy obecnym tempie zachodzących na świecie zmian. A to tylko zwykły chaos, konsekwencje podejmowanych decyzji i odrobina przypadków - jak zawsze.

nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi, zaznaczyłem na początku, że NWO to mit. A wbrew temu co sądzą normiki, mity mogą być wykorzystywane do różnych działań politycznych bądź dezinformacyjnych lub dla zwykłej rozrywki i zaspokajania naturalnej ludzkiej ciekawości. Tyle. Taka samo spełniająca się przepowiednia... Nie wiem czy wiesz, ale nie bez przyczyny mówi się, że za wydarzeniami z końca XVIII wieku stali wielcy bankierzy, którzy manipulowali finansami w taki sposób, aby zarobić na prowadzonej wojnie Napoleona z Anglią. I w wyniku ich przebiegłości podporządkowali sobie Anglię i Francję a wraz z nimi, siłą rzeczy, całą Europę. A jednym z ich kolejnych kroków było stworzenia FED-u (1913), czyli amerykańskiego odpowiednika banku centralnego. W ten sposób finanse na świecie znalazły się pod całkowitą kontrolą organizacji bankowo-rządowych. Ale pewnie tak tylko mówią... A ten pozorny chaos o którym piszesz zawsze wynika z jakiś prawidłowości, podstawowych praw fizyki, etc., zgodnie z tym co twierdzą naukowcy. Inaczej mówiąc, "przypadek", zwłaszcza w polityce nie istnieje, jest to tylko próba wytłumaczenia sobie przez zwykłych ludzi, niewytłumaczalnych dla ich rozumu zjawisk i wydarzeń. Bo przecież najłatwiej zrzucić wszystko na los, przeznaczenie czy bogów, niż na ludzką inteligencję, spryt i przebiegłość. Ja po prostu wierzę w ludzki rozum ;-)

Z tym przypadkiem to nie do końca wiadomo - zgodnie z przyjętymi obecnie interpretacjami mechaniki kwantowej, obiekty mikroskopowe poruszają się w pewnym stopniu losowo i ta losowość ma wpływ na nasze życie w szerszym ujęciu. Wielkie wydarzenia czy też wielkie kataklizmy, wpływające na losy świata to najczęściej także dzieło przypadku. Inna sprawa - jak taki przypadek zostanie przez człowieka wykorzystany.

Zgadzam się, jednak, jeśli ktoś dopiero teraz się niepokoi kto i jak nami rządzi, to widać przespał ostatnie trzydzieści lat. Idealna ofiara manipulacji to taka, która myśli, że nie jest zmanipulowana.

dlatego obejrzę:) dzieki

Obcy=pis piwersze co pomysl.po filmie

Oczywiście. Przez chwilę nawet uważałem , że w obliczu pogarszających się nastrojów społecznych, grupa ludzi u władzy i tych co dzierżą finanse tego świata, "stworzyli" opcję z inwazją obcych dla zdławienia reszty społeczności. Tak aby pogodzili się z gorszymi warunkami życia harowali w milczeniu.
Jak ktoś słusznie zauważył pojawił się też w filmie ciekawy wątek żywcem wyjęty z Mickiewiczowskiego Konrada Wallenroda.

Idealny OBECNY obraz społeczeństwa sprzedawczyków, kolaborantów nie utożsamiających się z wartościami, ot dziś tu jutro tam. Oby dalej, oby więcej... TO SĄ WŁAŚNIE OBECNI PROLE.

Teraz połowa społeczeństwa polskiego machnęłaby ręką gdyby ktoś (np. sąsiad) najechał nasz kraj. Po co mają się nadstawiać, skoro oni są Europejczykami tu czy u Niemca jedna rybka. Dostaną ciepły kąt, zapewnią że jego rodzina będzie cała, a on jeśli będzie potulnym i posłusznym psem nawet przeżyje i pozwolą mu szorować ich latryny.

Dziwisz się? Za jakie wartości mają ginąć? Za kraj, który ich regularnie dyma? To nie dotyczy wyłącznie Polaków. Dotyczy to większości rozwiniętych społeczeństw. Rozumieją, że nie warto zwyczajnie zdychać za jednego czy drugiego polityka, bo niezależnie od narodowości, rasy, czy wyznania ten na górze zawsze będzie dymał tych na dole. Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, że u tego Niemca, któremu kibel szorują, żyje się im dużo lepiej, niż u Polaka, któremu też kibel szorują :-)

Poglądy macie rodem z XIX wieku, panstwa narodowe to przeżytek, przyszłość należy do Ludzkości jako jednej jedynej nie reprezentowanej przez narody lecz przez ludzi jako takich.

I właśnie to jest przykład.
Gdyby narody w ubiegłych stuleciach stosowały się do tego, to G. by co było, a raczej ich by już tutaj nie było.
Zostaliby zjedzeni, wchłonięci przez jakieś idee.

Jest starszy i lepszy przykład "They Live".