Z Bitwą o Los Angeles gdzie zwiastun był 2-3 razy lepszy od samego filmu, który był po prostu nudny i do bani.
Podchodzę do tego filmu z mocnym dystansem. Niby coś innego, ale jednak znowu Amerykanie i obcy to już było wałkowane milion razy w różnych formach.
Kolejny zwiastun
https://www.youtube.com/watch?v=i68xCzI406A
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery
Po obejrzeniu filmu mogę powiedzieć, że jest wręcz przeciwnie niż podejrzewałeś.
Nie ma holiłudzkiej historyjki, tych samych schematów i scen.
Warto wiedzieć przed obejrzeniem filmu, że to troszkę sc-fi jak nie sci-fi ... obcy są tu tylko elementem pobocznym (bez którego sam film jednak nie mógłby nawet powstać). Widać ich w trakcie filmu pewnie ze 4 razy, przez moment ... i dobrze.
Nawet brak wyraźnych bohaterów nie jest tu minusem, po prostu nie o to w tym filmie chodzi. Trzeba jednak oglądać go do samiutkiego końca i wyłapać kilka szczegółów (nic trudnego, film nie jest skomplikowany w odbiorze).
Ja polecam. Ocena na filmwebie zaniżona jest chyba przez osoby, które oczekiwały bardziej filmu akcji lub typowego sci-fi.