Wojna o Kraj który każdy widzi inaczej .Film oglądami oczami tyłowego Rebelianda który nie zgdzadza się kierunek wybrali jego
bracia z którym walczył na froncie .Dla mnie osobiście film pokazuje trochę inaczej niewolnictwo bo kojarzy Niewolnikami Amerykanów
czarnej rasy . A tu jest inaczej Niewolnikami wcale nie są Niewolnicy którzy robią dla obcej ziemi ,ale też można biedniejsi
farmerzy którzy mają jakiś tam skwarek ziemi ale cóz z tego jak wpada wojsko bierze coś tam na podatek a tobie ochłap zostaje.
Film opowiada walkę wolność ale też by mieć swoje zdanie w tym kraju zostać zauważonym wysłuchanym.I tu nie ważne jaki masz
kolor skóry jedziemy na tym samym wózku .Film dobrze piękne zdjęcia Historia ludzi który łączy wspólny cel .No i gdy coś tam osiągają
to można powiedzieć że po połowie filmu jakby brakuje pomysłu dla jest na siłę trochę ciągniete by dotrwać do finiszu Tak jak trzeba
coś do grać bo film byłby za krótki Matthew już ciągnie już na ostatni oparach dla mmnie nie ma wsparcia w pomysłowości reżysera .I
mam takie pytanie nie do końca pojąłem sceny w sądzie które jak widać dzieją w skoku czasowym i nie wiem kim są ci postacie
kim był chłopak co mialem sprawę w sądzie ? .6/10