Red Eye
2005
Żenujący film. Pierwsza moja ocena 2/10. Dawno tak przewidywalnego filmu nie
widzialem. Biega sobie mloda laseczka, ktora poza tym, ze gra w tak szmirowatej
produkcji, to robi wszystko, zeby wypasc na jak najbardziej ponetna kobiete swiata.
Strasznie mnie wkurzaly te jej minki, murganie oczkami, poprawianie...
Z niecierpliwością usiadłem ze znajomymi w sobotni wieczór zachęcony reklamówką TVNu. Nie wiem kiedy ten film się rozwinął, bo był tak przewidywalny i słaby, że w połowie odechciało nam się go oglądać. Jeden z gorszych filmów jakie widziałem. A główna bohaterka załatwiła oczywiście wszystkich i uratowała przed...
jak no tu, mamy ładną dziewczynę i oblecha o jaszczurzym ryju, w rzeczywistości nawet by go nie zauważyła no ale to film....
Pół filmu lecą bezsensu samolotem . Nic się nie dzieje tam ciekawego :P Wprost myślałam ,że zasne w kinie. Później dopoiero akcja się rozwija. Film marny :/ Aktorzy nie znani przezemnie. Ten aktor co grał role główną był poprostu z wyglądu obrzydliwy. Nawet nie jest na czym oka zawiesić (lol2) Jednak aktorka gra dosyć...
więcej
Film ogląda się znakomicie. Z minuty na minutę robi się coraz bardziej ekscytująco. Bardzo mnie dziwią tak słabe oceny FILMWEBOWICZÓW ... tym bardziej, że krytycy filmowi chwalą ten film. Oglądam bardzo dużo "mrocznych filmów" i "Red Eye" jest jednym z lepszych jakie w tym roku widziałem. Polecam !
Zapowiadał się ciekawie zwłaszcza po zwiastunach a tu co ? 80 minut biedy!! 2 fajne momenty (przywalenie z dynii i długopis w gardle) i to wszystko. Thriller,Horror??? Jedyne co ten film ma wspólnego to nazwisko reżysera - WES CRAVEN ! Oj craven nie jesteś w formie. Filmowi daje 2/10 za pomysł niezły
Ten film był baznadziejnie beznadziejy!!!!!!!!!!!!!!
Przez prawie cały czas nic się nie działo, a jak już zaczęło (kumpel mnie obudził) to było tak przewidywalne, że praktycznie cały film (od wbicia długopisu) udało nam się poprawnie przewidzieć :lol:
Jak nie macie co robić z kasą i czasem można iść... i się...
Z filmu najlepszy był chyba popcorn i cola - na te dwa elementy jak zwykle mogłem liczyć idąc do kina (pozdrawiam tutaj wszystkich miłośników głośnego chrupania w kinie) :-) no i oczywiście na towarzystwo. Jak określiła moja dziewczyna "długo się zaczyna", ale wg mnie to on się długo zaczynał, długo rozwijał i...
