Jedna z najciekawszych ról Nicolasa Cage, jakie widziałem do tej pory.
Trzymający w napięciu, pełen nieoczekiwanych zwrotów, akcji na prawdę godne polecenia kino. Jeśli chodzi o Dennisa Hoppera tego typu role pasują jemu jak ulał, wręcz stworzony jest do grania psychopatycznych morderców. Jego kreacja aktorska emanowała magnetyzmem od momentu kiedy tylko wysiadł ze swojego buicka.
Również zakończanie filmu bardzo przypadło mi do gustu, aż chce się rzec nigdy nie wracaj w te strony...