Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: wygląd tej postaci to zapewne 80% całości. Poza tym czytelnicy niemalże przez 50 lat mieli przed oczami wydrukowany obraz tego, jak wygląda Red Sonja, czarne na białym, bez żadnych wątpliwości.
Po co więc dobierać aktorkę, która w ogóle nie przypomina postaci z komiksów?
Ja m. in. z tego powodu nie obejrzę filmu, bo dla mnie to nie będzie Sonja, tylko ktoś zupenie inny, a nie "prawdziwa" postać, która mignęła mi przed oczami kilkaset razy. Nie byłbym w stanie "powiązać" aktorki z narysowaną Sonją. To trochę tak, jakby ktoś wmawiał mi, że pies jest lisem.
Dokładnie tak, już nie wspominając o kobiecych wdziękach, pod względem których ta aktorka nawet nie jest blisko komiksowej Sonji. Jak dla mnie bez sensu, ale to tylko moje zdanie. Po prostu nie obejrzę i tyle.
Dla jasności: ten temat założyłem, kiedy do roli była przypisana jeszcze Hannah John-Kamen. Obecnie (23 VIII 2022) Sonję ma zagrać Matilda Anna Ingrid Lutz.