Ten film będzie w sam raz. Wyłączamy myślenie i oddajemy się przyjemności oglądania przyzwoitego lekkiego kina akcji, takim jakim być powinno - bez przesadnej głupoty i naginania, z dającą się przełknąć bez większych zgrzytów fabułą i dobrym wykonaniem.
Dla rozrywki i zabicia czasu w sam raz :)
7/10
Aha, no i Helen Mirren jest świetna :D
Może lekko chybiony przyklad. Ale ciekawe jak wytłumaczysz rollercoaster- ta zabawa głównie polega na bezmyślnym siedzeniu i oddaniu się przyjemności.
Proste! To wagonik, jeżdżący po szynach, który działa korzystając z prędkości i siły odśrodkowej. Rozróżniamy kolejki stalowe i drewniane. Można je znaleźć w wielu parkach rozrywki na całym świecie. Osobiście - nie polecam! Tylko siedzisz bezmyślnie i oddajesz się "przyjemności" (rzucaniu przez wyżej wymienie moce jak śmieciem)...
"Wyłączyć myślenie i oddać się przyjemności? Dla mnie to paradoks!"
"Tylko siedzisz bezmyślnie i oddajesz się "przyjemności"
??
Chciałeś żebym Ci wytłumaczył roller coaster. Wytłumaczyłem. Do tego dodałem, że dla mnie żadna przyjemność, kretyństwo na tyle, że nie uprawiam... Czego jeszcze nie rozumiesz?
Hmm... ciekawa z Ciebie postać musi być. Zupełna pogarda dla jakichkolwiek form wywoływania emocji, poza czysto intelektualnymi, połączona, najwyraźniej, z tłumieniem tych nie-intelektualnych, najprostszych form stymulacji. Ciekawe :)
Które s moich stwierdzeń jest wg Ciebie bezwartościowe, czy pozbawione sensu? I jeśli przyjemność można wg Ciebie łączyć tylko z jakimkolwiek wysiłkiem intelektualnym, to gdzie tu pozostaje pole szarości, jeśli czarnym ma być tylko intelektualna stymulacja emocji, a białym każda inna, niewymagająca "pracy szarych komórek" ? :)
Nie wykluczyłem wszystkich rozrywek! I nie mam zamiaru się przed Tobą uzewnętrzniać, bo nie chcę Cię poznać, nie chcę żebyś poznał mnie - nie tutaj, to pewne... Samo łączenie wysiłku intelektualnego i przyjemności to już szarość jako taka... Poza tym nie dyskutowałem z Tobą, a z kolegą, który miał bardzo wąski zakres widzenia życia i przyjemności! Nie chcę się wdawać w dyskusje o pragamtycznym, hedonistycznym czy rozumowym podejściu do codzienności, bo jak już pisałem nie mam zamiaru się przed Tobą tutaj uzewnętrzniać...
widzę ze mamy do czynienia z typem slownikowym! Gdybys kiedykolwiek czytal cos o filozofii wiedzialbys ze przeslanie tkwi w prostocie. Ale ty wolisz pisac jaki to nie jestes elokwentny i jakiego to slownictwa nie znlalazles w necie, wiec bez polemiki (sprawdz w slowniku co to znaczy, natychmiast! ) ...
mr_zielony widze ze jestes ograniety wiec mysle ze nie ma sensu dyskutować z kims kto okresla mnie jako czlowieka na postawie kilku slow badz filmow ktore widzialem. Jakże bardzo mi przykro że mam "bardzo wąski zakres widzenia życia i przyjemności". Dziekuję profesorze Freud za rady co do moich poglądów i obiecuję sie zmienic!
Ty kolego pokazałeś o sobie sporo tym:
"Wyłączyć myślenie i oddać się przyjemności? Dla mnie to paradoks!"
"Tylko siedzisz bezmyślnie i oddajesz się "przyjemności"
??
Powiedz mi co czytałeś z filozofii, możemy podyskutować, jeśli będziesz miał jakieś wątpliwości mogę Ci nawet wysłac skan dyplomu, bo z filozofii akurat uzyskałem tytuł magistra... Nie muszę dzięki temu szukać tej tematyki w internecie, bo mam od tego książki, które są nadal nie do zastąpienia! Słownictwa używam prostego, bo i prości ludzie... "Polemizować" to wyraz używany nawet w zamierzchłych dla Ciebie czasach nawet w komiksach Kaczora Donalda, jest wyrazem pospolitym i powszechnym, mimo to jeśli już go użyłeś, to podejrzewam, że to jeden z najwyższych Twoich lotów... Tak samo przytoczenie nazwiska Freuda świadczy o tym, że na filozofii i "naukach" pokrewnych nie znasz się ani trochę i obok Nietzschego (kolejny masowiec) i kilku filozofów starożytnych i średniowiecznych nic więcej nie wymienisz. Sam zacząłeś od podsumowywania mnie po jednym zdaniu paskudny hipokryto! Do tego wciągałeś w to moje życie intymne. Jeśli jestem typem słownikowym, to nie muszę z niego korzystać. Ty mógłbyś sprawdzić czy poprawną formą jest zaczynanie zdania od "ale". Poczytałeś trochę poparcia i gęba się otwarła. Do tego w żałosny sposób szukasz sprzymierzeńca, bo sam nie potrafisz sobie poradzić...
Trzeba przyznać, że wyszła im ta komedia sensacyjna. Dużo śmiesznych akcji, film luźny, ciekawy, humorystyczny. Warto rzucić okiem na genialną obsadę aktorską. Ja oglądałem na Ence za jedyne 6 zł. Dobra promocja, taniej niż w kinie.
Sorry oczywazki dla możesz być nawet profesorem filozofii tylko, że osoba rzeczywiście tak inteligentna i oczytana nie będzie się wdawała w jałowe dyskusje na forum filmwebu i starała za wszelką cenę doładować swoje ego wielką konfrontacją światopoglądów z użytkownikiem tego jakże ambitnego portalu (bez obrazy dla użytkowników i twórców po prostu stwierdzam, że nie jest to forum do dyskusji nt. filozofii), którego ma w dodatku za prostaka i nie zagłębiając się w słownik debila, więc przepraszam ale nieco wieje od Ciebie trollem... takim nieco ambitniejszym trollem to Ci oddam.
Po Twoim wyszukanym słownictwie i wyczerpującej wypowiedzi na temat filozofii i jej wykorzystania oraz rozkładu dnia filozofa wiedz, że jest to ostatnie zdanie jakie do Ciebie piszę. Widzę, że dziedzina jest Ci kompletnie nieznana, jeśli śmiesz twierdzić, że nie można z niej tutaj korzystać (może nawet poza Twoje pojmowanie rzeczywistości). Wyraz troll kończy rozmowę...
Aż specjalnie założyłem konto, żeby Ci napisać, że jesteś jakimś głupiomądrym, niedowartościowanym wieśniakiem, który się ma za inteligenta i erudytę. Żal czytać.
Żal czytać i specjalnie założyłeś specjalnie konto... Warto! To jest konsekwencja! Dobrze, że chwalisz się przy okazji wyszukanym gustem... Głupiomądry - takie rzeczy żal czytać... Nie jestem ze wsi, jestem z miasta! Inteligent, może i erudyta - owszem! Ty nie...
Ja tez skończyłem studia ale nie muszę się popisywać jednym fakultetem tak jak ty. Ale powiem ci jedno, przyjdzie kiedyś dzień w którym zrozumiesz, że ta twoja "elokwencja językowa", którą cię wykarmili na filozofii, jest pusta jak i twoja pycha i zarozumialstwo. Może spotkasz na ścieżce życia kogoś, kto spuści powietrze z balona, w który się nadąłeś. I wtedy pojmiesz jak głupia jest twoja "inteligencja".
Nie chwalę się niczym. I musiałbym być kretynem wyższych lotów żeby w naszym kraju być tylko po filozofii... Do tego czekam na taką szpilę, która troszkę powietrza ze mnie spuści, ale na razie trafiają się same frazesy i slogany mądrych "tenhi". Z Ciebie nie ma co spuszczać... Twój komentarz przez samą treść jaką starałeś się wnieść w rozmowę już dużo z Ciebie "ściągnął"... Nie wiem jakim cudem ktoś, kto miał kontakt z osobami wykształconymi na uczelni nie używa form grzecznościowych - nawet jeśli nie szanuje rozmówcy...
Wciąż nie rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi. Że życie to nie wyścig szczurów i nie ważne kim się jest i co się robi, tylko żeby żyć w zgodzie z samym sobą i by sprawiało to przyjemność. Poza tym fora elektroniczne służą do wypowiedzi nieformalnych i nie trzeba się tutaj wysilać na kurtuazyjną grzeczność epistograficzną. Ale tego już na filozofii nie uczyli...
W takim razie uczyli tego na geografii. Albo na maszynach w Anglii... Brak "silenia się" czy wysiłku śiwadczy o Tobie, o podejściu do innego człowieka, o kulturze... A to, że ktoś jest wulcem, a stara się być mędrcem i moralizatorem, to zupełnie inna sprawa... Nie wiem po co dalej kontynuujesz wątek. Nie mamy o czym rozmawiać. Siedź w tym smrodlawym UK i baw się na tamtejszych forach, tutaj starasz się być mądralą, jesteś w porównaniu do mnie smarkiem, a chcesz mnie życia uczyć i ślesz ostrzeżenia jak z książek Coelho... To Ty nie rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi! Nie jesteś mądry, nie jesteś żadnym nauczycielem! G.. mnie obchodzą Twoje lekcje, więc daruj, bo nie masz ku temu podstaw. To Ty starasz się tutaj produkować jakąś filozofię... To, że Tobie się coś wydaje nie znaczy, że musi zostać przyjęte za aksjomat przez innych! Nie wiem też jaką zgodą z samym sobą jest to czym Ty jesteś! Dlaczego używasz ortografii jeśli wygodniej jest pisać bez niej? I nie wiem jak Ty, ale nie tym człowiek żyje, co go w szkole nauczyli... Takie mędrkowanie zostaw sobie dla kolorowych...
Ostatnią wypowiedzią zanegowałeś swoje wcześniejsze i to jest właśnie paradoks, o którym wspominałeś. Wplątałeś się we własne sidła. To była autoriposta, bardzo celna. Jednak może coś z ciebie wyrośnie... To tyle w tym temacie
Z takim nie można inaczej. ZAMKNIJ RYJ BO NIKT NIE CHCE CIEBIE SŁUCHAĆ. Filozof. Ha! W instytucie filozofii byłem parę razy. Prowadzicie rozmowy oderwane od rzeczywistości. I jeszcze macie czelność kogokolwiek pouczać. Łopaty żaden z was nie widział na oczy a twierdzicie że wiecie lepiej od innych. Ciężka praca by was nauczyła pokory i szacunku nawet dla mniej oczytanych.
Zgadzam się kino na poziomie. Fajny film sensacyjny z komediowymi gagami. Lekki, łatwe i przyjemne.
Dokładnie tak .Byle nie przesadzić z piwem i przekąskami .Starannie zrobione kino rozrywkowe...
Nawet nie wiem w czym tu problem macie. Dla mnie kino dobre łatwe i przyjemne . Polecam warty obejrzenia.