W 1981 roku ci wszyscy co byli na tej liście (tą którą zrobiła reporterka New Jork Times'a) Farnk (Willis) i Joe (Freeman) byli w Gwatemali razem z wicprezydentem. Wice-resydent powybijał całą wioskę tych indian co była niedaleko miejsca misji którą mieli wykonać. Czyli wiceprezydent miał na swoim koncie zbrodnie wojenną bo pozabijał niewinnych ludzi. W przed akcją filmu ci wszytscy co byli z wiceprezydentem w Gwatemiali zostają zamordowani. Prócz Joe'go i Franka. Oni dochodzą do błędnego wniosku że vice-prez. chce ich zabić i tym samym zatuszować swoją zbrodnię wojenną. Na końcu filmu w scenie w elektrowni jest przełożona agenta CIA (tego co ich ścigał), Sarah, VicePrezydent, Frank i gościu co również z nimi był w Gwatemiali ale żyje (ten co byli u niego w domu w lesie, i później ścigała ich FBI. To ten gostek wydał na nikch wyrok śmierci, by zatuszować to że dostraczał broń do Gwatemiali w '81. Jest kwestia miedzy tym gościem a Frankiem w jego pokooju gdzie Frank mówi : "Sprzątaliśmy gówno które zostawiłeś w Gwatemali w 81." I on chciał zatuszować to że to on był tym co dosrtaczał broń do Gwatemiali i przez to była rozjebka totalna którą później Frank i inni sprzątali.

Co do tego że w opisie jest coś o zamachu. Szcerze też się zdziwiłem że jest napisane "zamach" a niczego takiego w filmie nie było. Najwyrażniej blą autora tekstu.

Mam nadzieję że pomogłem :)

Wiceprezydent wiedzial o wszystkim, ale niczego zlego nie zrobil. Koles co sprzedawal bron wytlukl wioske, a w rozmowie w tym "cichym" pokoju, po prostu zrzucil wine na wiceprezydenta. Byc moze szantazowal go, cholera wie. Na pewno sobie wykupil ta szefowa CIA :P

To by się zgadzało dlaczego żył.