Jak muzyka Iron Maiden ;-) - wiadomo co będzie i to sprawi radość. Bruce Willis twardziel, dystyngowana Helen Mirren i jak zwykle lekko odjechany ale z dystansem Malkovich. Dobry klasyczny scenariusz z "zakrętami", spora dawka autoironii, dobra gra aktorska czyli dziadki w akcji. Coś jak Eastwoodowskie -Space Cowboys. Klasyczna rozrywka dobrej jakości. Zero straconego czasu. warto zobaczyć!