Też tak uważam. Przyjemne kino akcji ze sporą dawką lekkiego humoru bez nadęcia. Aktorzy spisali się naprawdę nieźle, w tym przede wszystkim Mary-Louise Parker - bardzo zabawna, ale też Malkovich i Helen Mirren na spory plus. Do tego Karl Urban zaskakująco pozytywnie, wpasował się w konwencję produkcji. Scenariusz niezbyt oryginalny, ale fabuła poprowadzona sprawnie, dowcip plus dawkowana akcja.
Dobre kino, podobne do niedawnej Wybuchowej Pary, choć mniej sensacyjne, czy do Salt, choć ten ostatni nie ma w sobie nic z komedii.
Lekki i przyjemny, poprawił mi nastrój.
7/10

Nic więcej nie dodam po waszych wypowiedziach :)
Zgadzam sie w 666%.
Nie ukrywam, że jako wielki fan Bruce'a film oglądało mi się niemal tak dobrze jak Szklaną Pułapke.
Dla mnie po prostu dobre kino.

Pozdrawiam!