Ja mam taki plan: pokazac Rejs Amerykanom i zobaczyc jak ich ten film smieszy... Kiedy każdy Amerykanin po obejrzeniu tego filmu stwierdzilby, ze jest to dobry film obyczajowy (jak sie nie rozumie filmu to i tak trzeba sie madrzyc, bo sasiad patrzy) pusciloby sie im teraz jakas swietna komedie w stylu "Psiego detektywa"! I o zgrozo wszyscy by ze smiechu pekali!!! Swoj komentarz poswiecam Amerykanskiej Kinematografii i stylowi zycia!