Uwielbiam takie potwornie złe filmy! Jakże ja się naśmiałam podczas oglądania. Dawno nie miałam zakwasów na boczkach. Genialne smaczki typu "uciekająca" sama głowa rekina. Fenomenalnie zły scenariusz, absurdalne dialogi. Cudo. Przebił mojego dotychczasowego faworyta czyli "Rekina Widmo". Jak macie coś podobnego w klimatach dajcie znać. (oczywiście zombi ss, bobry zombi czy krwiożercze donaty czyli klasyka gatunku obejrzana) :)