PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106337}

Rekonstrukcja

Reconstruction
7,4 5 889
ocen
7,4 10 1 5889
7,0 4
oceny krytyków
Rekonstrukcja
powrót do forum filmu Rekonstrukcja

Piękny.

ocenił(a) film na 10

Genialny film, niepowtarzalny film. Udało się w nim uchwycić nieuchwytne. Ten tlący się żar w oczach bez względu na miejsce, czas, historię tej pary przypadkowo zakochanych. Film przypomina mi Spragnionych miłości Kar-Waia. Podobnie jak w tamtym przypadku potrafi cudownie pokazać to wymykające się słowom napięcie. Przywoływanie Momento, narzekanie na małą oryginalność konstrukcji filmu czy słabość fabuły to dla mnie jakieś wielkie i niezrozumiałe nieporozumienie. Forma tego filmu to nie trik, który ma za zadanie powalić widza. To tylko zabawa, cudzysłów, tło do tego, żeby pokazać siłę uczucia. Fabuła w tym filmie jest również nieistotna.

Moim zdaniem film mówi o tym, że miłość nie potrzebuje rzeczywistości, faktów, konstrukcji, fabuły, dat i nazwisk. Nie stąpa twardo po ziemi, nie ogląda się do tyłu. Może pojawić się (i z niknąć) w najmniej oczekiwanym momencie, wywracając wcześniej świat do góry nogami. W tym filmie jest coś magicznego.

ocenił(a) film na 10
kubeq

fakt jest faktem film znakomity i z tym nie ma co dyskutować
ale powiedz po co zakładasz nowy temat skoro już istnieją dyskusje do której spokojnie możesz wpasować swoją wypowiedz
a co do wypowiedzi to chyba nie zrozumiałeś tego filmu
pisanie, że fabuła jest nieistotna hahah człowieku nie pisz takich banałów bo ten film to tylko fabuła i bez niej zasadniczo ten film nie istnieje
Jak nie zrozumiałeś filmu a chcesz coś mądrego powiedzieć to nie wystarczy tylko wypowiedz ogarniać w słówka i niby cudzysłowy, bo jasno widać, że nie masz pojęcia co zobaczyłeś więc
Na początek zwyczajnie poczytaj wątki może zrefleksujesz się do ponownego obejrzenia z wiedzą pozyskaną od innych
A następnie jak masz do powiedzenia coś o czym jeszcze nie ma tematu zakładaj temat
"Fabuła w tym filmie jest również nieistotna" hahahah

ocenił(a) film na 10
markin

Po pierwsze, jest o czym dyskutować, właśnie dlatego, że to znakomity film i przez założenie tego wątku chciałem podkreślić moje uwielbienie dla niego. Może się mylę, ale taki jest cel tego forum, żeby dyskutować, dzielić się opiniami i nie słyszałem o zasadzie, która zabraniałaby zakładania osobnych wątków bez zapoznania się i dostosowania do inncyh wypowiedzi. W przeciwieństwie do ciebie mam swoje zdanie, nie muszę się dostosowywać do opinii innych i "pozyskiwać od nich wiedzę". Współczuje ci, jeżeli w ten sposób oglądasz filmy. Przed każdym seansem sprawdzasz na Filmwebie co masz myśleć? Ciekawe jak dokonujesz w życiu wyborów? Na każdym kroku radzisz się mamy/siostry/taty/babci/kolegi/koleżanki? Pewnie do jakiejkolwiek instytucji kultury byś się nie wybierał, zawsze bierzesz odpowiednią recenzję, uzgadniając jej wersję ze swoją, by później błyszczeć "wiedzą przed znajomymi". Może źle pojmuję sztukę, ale w mojej opinii każdy uytwór wiedzie żywot niezależny od twórcy, nie mówiąc już o odbiorcach. Ilość interperetacji powinna równać się ilości widzów. W ogóle co to za dyskusja? Nie masz co robić człowieku? Nie podoba ci się wątek, nie czytaj, omiń, załóż swój. Zajmij się krytykowaniem filmów, a nie użytkowników bez powodu. Szanuje twoje odrębne zdanie, ale kto dał ci prawo narzucać innym jedną słuszną interpretację, wyprowadzać mnie z "błędu"? Niedawno był taki system społeczno-polityczny, w którym obowiązywało jedno myślenie. Rozglądnij się dookoła, żyjemy w innych czasach.

Po drugie, tak, dalej uważam, że w tym filmie fabuła nie jest istotna. Fabułą są w tym filmie dla mnie dwie postacie powiązane przez potężne uczucie. Bez względu na kontekst, sytuację, okliczności. To historia, która mogła wydarzyć się wszędzie, w dowolnej epoce i miejscu. To właśnie w mojej opinii najważniejsze przesłanie tego filmu. Może tych dwoje spotkało się już wcześniej? Może to Orfeusz i Eurydyka wciąż odtwarzający zakończoną kleską wyprawę do Hadesu?

Kim jesteś człowieku by mnie pouczać? Narzucać własną wizję świata? Trochę pokory.

ocenił(a) film na 10
kubeq

Dyskutować nie ma co o tym czy film jest dobry czy nie a nie o filmie i jego fabule.
Chwila fabuła jest nieistotna co można uprościć, że jej nie ma w filmie tak ?
Sztuka jest tworem wizji jej twórcy jak i drogi przebytej do jej ostatecznej formy. Poprzez sztukę a raczej poprzez jakąkolwiek interakcję z człowiekiem/przyrodą poznajesz jego wnętrze, dążenia pragnienia - co autor miał na myśli, jakie przeżycia sprowokowały go do takiego postrzegania świata, rzeczywistości etc...
odbieranie sztuki, interakcja z drugim człowiekiem bez empatii to trochę tak jak blachara kocha swego misia z BMW

ocenił(a) film na 10
kubeq

Jeżeli nie dorosłeś do krytyki to zostaw swoje przemyślenia na kartce przyklejonej w ubikacji na ścianie a nie wypowiadasz się publicznie.
W myśl twojej własnej interpretacji wolności komentuję i czytam to co chcę.

użytkownik usunięty
kubeq

"Fabułą są w tym filmie dla mnie dwie postacie powiązane przez potężne uczucie. Bez względu na kontekst, sytuację, okliczności. To historia, która mogła wydarzyć się wszędzie, w dowolnej epoce i miejscu. To właśnie w mojej opinii najważniejsze przesłanie tego filmu. Może tych dwoje spotkało się już wcześniej? Może to Orfeusz i Eurydyka wciąż odtwarzający zakończoną kleską wyprawę do Hadesu? "

Mam identyczne odczucia, identycznie zrozumiałam ten film ;) ubrałeś moje myśli w słowa, także nie jesteś jedynym odbiorcą interpretującym ten obraz w taki sposób ;) Na pohybel markinowi zatem ;) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
markin

Haha, w moich oczach dla przykładu Twoja wypowiedź jest komiczna! Mówisz człowiekowi aby przejrzał wątki tylko po to by znaleźć ten odpowiedni, gdzie będzie mógł umieścić swoją wypowiedź?! Bzdura. jak Tobie się chce, zyczę powodzenia.
A jego interpretacja filmu to JEGO interpretacja filmu, nie masz żadnego prawa narzucać mu swojej wizji która rzekomo jest tą jedyną właściwą. Skąd ty się wziąłeś, drogi markinie??

ocenił(a) film na 10
bubble_factory

jeśli ktoś publicznie się wypowiada to mam wszelkie prawa jakie tylko mogą mi przyjść do głowy. Pytanie tylko skąd ty masz takie komunistyczne zachowania ?
Jeśli nie chcesz słyszeć komentarzy to - łazienka, lustro i sobie możesz pogawędzić

ocenił(a) film na 8
markin

Jezeli ktos tutaj pokazuje zachowania komunistyczne to tylko ty przywłaszczając sobie prawo do najsłuszniejszej opinii i uważając za niedorzecznośc jakiekolwiek odstępstwa. Najwyższą powinnościa sztuki jest budzić emocje, a to w jaki sposób jest ona interpretowana zależy już tylko od umysłu odbiorcy, który zinterpretuje ją przez pryzmat Swojej osobowości i Swoich doswiadczeń. Nie mówie zatem by nie komentować, ale by robić to z większa wyrozumiałością, uprzejmością i grzecznością, a nie z chamskim protekcjonalizmem.

rev-1986

Film co najmniej daje do myślenia, a że każdy odbiera go po swojemu - tak zwana przyroda. Dla mnie film bazuje przede wszystkim na emocjach międzyludzkich, fabuła rzeczywiście schodzi na plan dalszy. Film mimo wszystko jest jednak dość trudny do ogarnięcia i trzeba mu poświęcić sporo uwagi. Może za drugim razem zauważymy coś nowego. Proponuje pisać o swoich odczuciach a nie pouczać po profesorsku innych jak pan markin, niestety... dystans i jeszcze raz dystans, panowie nerwowi i ci co z dumy unieśli się aż pod sufit.

użytkownik usunięty
kubeq

podpisuję się pod tym, sama bym tego lepiej nie ujeła! :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones