Jakoś mi nie przypadl do gustu.
Film o omigrantkach. 3 kobiety: 1 z Hongkongu, 2 z Chin, 3 z Tajwanu. Wszystkie wyemigrowały dawno temu do Ameryki, Nowego Jorku. Zmierzają sie z przeciwnosciami losu. Brak rodziny , kłopoty z miłością...
Poza glownymi aktorami reszta wypada marnie. Ten ich angielski (na pewno dogrywany w studiu) wogole srednio.
Tak więc, 3 glowne aktorki zagraly niezle. Historia skupia sie na przyjazni i osobistych problemach owych 3 kobiet.
Filmowi czegos brakuje. Troce nuży. Nie wiem: moze to nie moje kino? W kazdym razie, mi sie specjalnie nie podobal.
Czy warto czy nie warto, zdecydujcie sami. Zapewne fani Maggie Cheung go ogladną...