Dosyć przyzwoity film akcji, na którym można sobie wyłączyć dyńkę i się zrelaksować. Wielkich emocji oczywiście nie było, ale aż taki zły nie był. Tylko aż dziw bierze, że tego Pochodnię łapali tyle czasu, bo koleś nie działał w zbyt wyrafinowany i subtelny sposób. Po każdej akcji, jeszcze udało mu się skopać pół miasta. Ale ogólnie z sentymentu do Van Damme'a 6/10.