Dziadersi kontra dzieci….
Dla jakiego widza a może lepiej zadać pytanie dla kogo i dzięki komu powstał zamysł stworzenia tego filmu ?
Dzieci postrzegają inaczej.
Nie są im potrzebne zachwyty nad grą aktorską, czy postaci są wyraziste, co ma reżyser do przekazania i czy poprzednie dzieła reżysera są lepsze czy gorsze.
Dzieci kierują się emocjami.
Wymyślają podczas zabaw ze sobą rozmaite scenariusze, które dziadersom nie przyszłyby do głowy.
Te scenariusze nie są spójne. Nie mają dziadesowej narracji i czasami nie są dziadersowo logiczne.
A jak się bawią dziadersi z dziećmi?
Narzucają logiczność, systematyczność i właściwe rozwiązania.
A dziecko wbrew logice chce podpierać skałę patykami…
Wplecione przez starszyznę wspaniałe zdjęcia, scenografia i muzyka dopełniły bezmiar dziecięcej wyobraźni.
Dziecko chciało stworzyć inną bajkę niż te znane z typowych, bajkowych powinności.
I stworzyło.
Jan Jakub Kolski ubrał to w filmowe ramy i powstało dzieło, które nie daje mi spokoju…
Kolski podparł moją skałę patykami, bo nie mogła tak zostać bez podparcia…
Spójrzcie na ten film bez dziadersowej krytyki i podpatrzcie czasem jak dzieci się bawią wyobraźnią bez skażenia medialną sieczką.
Pozwólcie im na wymyślanie najbardziej niewyobrażalnych…
Pozwólcie im być Republiką Dzieci…
I jeszcze raz obejrzyjcie ten film.
A potem podpierajcie patykami co tylko Wam wyobraźnia podpowie….
Czyli to jest film dla dzieci? A po co obrażać dorosłych, nie da się normalnie czegoś napisać? Dzieci są niewinne i naiwne, kierują się emocjami - ale zanim dorosną, powinny nauczyć się kierować rozumem, bo inaczej w dorosłym życiu będą tylko ofiarami manipulantów.
A kto tu obraża dorosłych i pisze nienormalnie? To jest właśnie trafne: Słońce nazywajmy Słońcem a dziadersów dziadersami. Dziadersi pozbawiają dzieci dzieciństwa poprzez wpajanie im ambicji, że mają być najlepsi i to za wszelką cenę, najlepiej poprzez oszustwo, wyrafinowanie i podłość. Ściągaj na sprawdzianach i egzaminach, podkładaj kolegom złe odpowiedzi czy rozwiązania, kłam, szpicluj, donoś, kabluj - a osiągniesz sukces. A jak będziesz już dorosły, to łaź po domach i zbieraj podpisy - zostaniesz radnym itd. I nie bądź ofiarą manipulantów, sam manipuluj innymi a będziesz miał władzę. Tak oto właśnie dziadersi mordują dzieciństwo w dzieciach
Dla mnie opinie trafiona w sedno. Ja chcę zostać dzieckiem, podpierać skały patykami i jak najczęściej martwić się, że "dzisiaj jest dzisiaj, a potem..." :-)
Bardzo trafne spostrzeżenia. Sam film co prawda nie jest idealny, bo zabrakło mi dawnego realizmu magicznego w stylu "Jańcio Wodnik" albo "Grający z talerza" (wydaje mi się, że w niektórych momentach - wątek ze Śmiercią czy inspiracja obrazami Jacka Malczewskiego - Kolski sam inspirował się własnym dziełem "Grający z talerza" i nie da się tego nie zauważyć, jak zna się dobrze jego twórczość). Niemniej jednak, oglądało się bardzo ciekawie i przyznam, że gra aktorska na bardzo wysokim poziomie. Sama fabuła nieco kuleje, momentami się nudziłem i nieco za dużo dłużyzn bez dialogów czy wyraźnej akcji. Brakowało mi też wyjaśnienia, dlaczego postacie uciekły z obrazów znanych malarzy - można było też coś więcej powiedzieć na ich temat. Ja np. przyznam, że praktycznie nic nie wiedziałem o twórczości Malczewskiego, Wojtkiewicza czy Mehoffera, a można było jednak do tego filmu trochę dorzucić na ten temat.
Podsumowując - Kolski nadal w dobrej formie i na dość wysokim poziomie, ale niestety widać, że jego filmy starzeją się wraz z nim i nie jest to już ten dawny Kolski. Mimo wszystko za ładne widoki, dobrą grę aktorską i ciekawe dialogi daję 7/10.