PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9136}

Requiem dla snu

Requiem for a Dream
2000
7,8 685 tys. ocen
7,8 10 1 684688
7,6 82 krytyków
Requiem dla snu
powrót do forum filmu Requiem dla snu

8/10

ocenił(a) film na 9

Dla mnie osobiście się troszkę ciężko oglądało ten film, mam słabe nerwy i jestem uczuciowcem.. Na końcu łzy mi poszły również i ogółem dziwny posmak mi został, dziwny nastrój miałam po obejrzeniu, na prawdę dziwny. Ale chyba właśnie dlatego podobał mi się ten film, dlatego właśnie, że wywarł na mnie takie a nie inne wrażenie, jakiego jeszcze po żadnym filmie nie miałam

Natamare

Ja tez miałam takie dziwne uczucie w sobie po seansie. Jakiś niesmak, może lekkie obrzydzenie, w kazdym razie również mocne, silne wrażenia. Film ambitny, fajny, psychologiczny. Lubię takie filmy. I polecam bardzo!!!!

rosaria

Zgadzam się. Film daje do myślenia, polecam!

ocenił(a) film na 9
rosaria

Ja też jestem uczuciowcem ( i to jak cholera, za przeproszeniem) i z każdym filmem staję się coraz większym fanem pana Aronofskyego. Ten film jest naprawdę bardzo dobry, ale czasem po prostu przerażający - i to chyba najgorsze co może być, najstraszniejsze - co ludzie są w stanie ze sobą zrobić. Dla mnie osobiście to jest straszne kino - bez dwóch metrów flaków na ekranie :) ( nie obrażając wielbicieli krwawych horrorów;p) Ja, cholender, za pierwszym razem nie płakałam, bo końcówka, podobnie jak w Czarnym Łabędziu, odebrała mi na chwilę stan poczytalności umysłu;) Ale potem łezki się same cisną do oczu..eh:(

Fantassia

dokładnie. mi odebrało mowę i dech w piersiach... ;-(

ocenił(a) film na 10
Natamare

Miałem podobnie. Z ciekawostek muszę powiedzieć, że w czasie kiedy obejrzałem RDS oglądałem mnóstwo horrorów - Pił itp., więc do wstrząsających scen byłem przyzwyczajony, nic na mnie nie robiło wrażenia. Ale kiedy obejrzałem ten film, byłem autentycznie wyciśnięty...
I bardzo dobrze, bo właśnie tak ma ten film działać.

ocenił(a) film na 9
dejwid_filmweb

Dokładnie. Horrory, mimo, że drastyczniejsze, nie robią na mnie takiego wrażenia, jak tutaj, bo to co się w tym filmie dzieje - to sceny z życia wzięte.. A jak wiadomo życie pisze najdrastyczniejsze, najstraszniejsze, najpiękniejsze, najprawdziwsze, najlepsze scenariusze