Requiem dla snu nie należy do pięknych filmów. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Jest to film prawdziwy i szokujący. Po jego obejrzeniu czułam się tak jakbym dostała obuchem w łeb. Jejku, dawno żaden film nie wstrząsnął mną tak bardzo.
Wydaje się, że nie powinnam współczuć bohaterom "Requiem...", bo sami są sobie winni, bo sami wpakowali się w takie g.... , bo wybrali taką drogę a nie inną. Ale jednak nie potrafię tak na to patrzeć. Wpakowali się w te bagno bo byli za słabi, nie radzili sobie z otaczającym ich światem. Współczuje takim ludziom, ponieważ być może gdyby żyli w innym środowisku ich losy potoczyłyby się inaczej.